Yeah buddy ! ♥

niedziela, 19 lutego 2012

Rozdział 17

~`Harry~`

Miałem problemy ze spaniem . W nocy cały czas się budziłem. Myślałem o tym co teraz będzie. Przetarłem oczy i wziąłem prysznic. Ubrałem koszulkę z flagą angli i czarne spodnie. Lekko potrząsnąłem Cher żeby wstała. Kiedy ta poszła się ogarnąc ja obudźiłem resztę domu i zrobiłem jakieś kanapki na śniadanie. Przyszykowałem stół i położyłem tależ na środku.Kiedy wszyscy zeszli na dół zasiadliśmy do jedzenia. Panowała krępująca cisza. Cher cały czas się mi przyglądała ale ja starałem się nie zwracac uwagi. Sam nie wiem czy chcę teraz pakowac się w jakiś związek.Jest ona cudowną dziewczyną lecz nie wiem czy to co do niej czuję jest tylko przyjaźnią czy może czymś więcej.Nie potrafię na dzień dziesiejszy określic swoich uczuc.Kiedy zjedliśmy dziewczyny zostały w domu aby ogarnąc ten cały bajzel a ja Lou i Liam pojechaliśmy po Nialla. W samochodzie nie odzywaliśmy się do siebie. Patrzyłem przez szybę i myślałem o Niallu , o Cher , po prostu o wszystkim. Kiedy dojechaliśmy do szpitala kupiliśmy naszemu przyjacielowi kawę i jakąś drożdżówkę.Kiedy wszedłem do jego sali Shouna spała na krześle koło łóżka Nialla. Nie miałem pojęcia co ona tutaj robi. Po co ona się wtrąca w nie swoje życie , już wystarczająco namieszała w moim .Nasze przyjście musiało ich obudźic bo po kilku sekundach obydwoje wstali.Razem z Shouną wyszliśmy aby dac chłopakowi czas na ubranie.
- A ty co tu znowu robisz ?! – zapytał Louis – nie jesteś tutaj mile widziana
- Jeny , chłopaki ! Przestańcie , to też jest mój przyjaciel. Zostałam z nim na noc bo potrzebował kogoś kto przy nim będzie. – powiedziała dziewczyna
- Co ?- zapytałem zdziwiony- Przecież ty nigdy nie przyjaźniłaś się z Niallem . Owszem znałaś go i z nim przebywałaś ale na pewno się z nim nie przyjaźniłaś! – powiedziałem chłodnym tonem.
Dziewczyna popatrzyła po kolei na nas wszystkich z wyrzutem. Jakbym powiedział coś nie tak.
- Jesteście okropni . Jak będę miała ochotę go odwiedźac to będę !
- Nie mam pojęcia jak mogłem z tobą być- powiedział Liam unosząc brew – jestes bezczelna i nawet przeprosic porządnie nie umiesz za to co mi i Harremu zrobiłaś .
Dziewczyna nie wiedziała co powiedźiec . Stała i patrzała na Liama cała zdziwiona. Jestem z niego dumny że w końcu powiedział co mu leży na sercu. Kiedy Niall był już gotowy pojechaliśmy do domu.Chłopak się uparł i Shouna niestety poszła z nami. Kiedy weszliśmy do mieszkania dziewczyny były gotowe.Podeszły do niego i go mocno uściskały. Były zaskoczone widokiem Shouny ale nic nie mówiły. Może to i lepiej , nie chciałbym żeby wybuchła afera pomiędzy nimi. Poszedłem pokaza pokój Niallowi. Chodził po nim i uwarznie przyglądał się każdej nawet drobnej rzeczy. Wkońcu stanął i spojrzał na mnie przerażonym wzrokiem :
-Nic nie pamiętam . Te miejsce jest dla mnie zupełnie obce
- Spokojnie , mamy jeszcze czas żeby twoja pamięc wróciła – powiedziałem klepiąc go po ramieniu. Nigdy nie byłem dobry w pocieszaniu. Spojrzałem na niego a potem na resztę .
- Co wy na to żebyśmy wybrali się wszyscy przejśc po pięknym Londynie a później na jakąś kolejkę górską czy coś ? – zapytałem
- Dla mnie bomba ! – krzyknął Lou
- Ja mogę iśc , ale pod warunkiem że ty Shouna pójdziesz z nami – powiedział Niall z uśmiechem.
Widziałem jak Julka z sekundy na sekunde smutnieje. Pewnie to było dla niej ciężkie patrzec jak jej chłopak zaprasza jakąś inną laskę . Wiem dokładniejak się czuła bo miałem to samo z Shouną.
- Jasnę że pójde ! – powiedziała .
Julka szybko wyszła z mieszkania a za nią wybiegł Lou. Ja stałem jak słup. Czy Niallowi podoba się Shouna ?! Co się tutaj dzieje !

~` Julka ~`

Nie wytrzymałam . Wybiegłam z mieszkania chłopaków jak oparzona. Jak on mógł ?! Czy to mój Nial ?! Rozumiem że stracił pamięc i nic nie pamięta ale kocham go i bardzo mnie to boli. Nie mogę go stracic. Słyszałam jak ktoś mnie woła ale nie zwracałam na to uwagi. Szłam szybkim krokiem przed siebie. Nagle poczułam czyjąś rękę na moim ramieniu i się odwróciłam . Był to Lou.
- Hej ! Czemu uciekłaś ?- zapytał przejęty – chodź wracaj do środka , zaraz idziemy pokazac cały Londyn Niallowi.
-Jak czemu uciekłam ?! Mój chłopak ma mnie gdzieś i najwyraźniej podoba mu się Shouna. Nie mam ochoty teraz na nic. – powiedziałam a z oczu spływały mi powoli łzy. Byłam wściekła .
-Nie przejmuj się . Niedługo wróci mu pamięc i będzie jak dawniej – powiedział wycierając mi swoim rękawem moje łzy – każdy chciałby mieć tak cudowną dziewczynę jak ty ! Więc głowa do góry i chodźmy się dobrze bawic.
Uśmiechnęłam się lekko i po chwili zastanowienia przytaknęłam mu i razem poszliśmy. Nie mogę tak się przejmowac i martwic bez powodu. Na pewno jakos się ułoży pomiędzy mną a Niallem. Musi się ułożyc ! Spacerowaliśmy wszyscy po Londynie. Tyle razy go widziałam a nadal robi na mnie wielkie wrażenie. Dużo gadaliśmy i się śmieliśmy. Amanda robiła dużo fotek. Rany ona chyba robi fotografie bo co się odwracam ta stoi z aparatem.Bardziej się do niej zbliżyłam . Jest świetną dziewczyną , kto wie może i się z nią zaprzyjaźnie. Dobrze się z nią dogaduję i mogę szczerzę pogadac. Lou cały czas mnie rozśmieszał . Jest bardzo kochanym chłopakiem. W poruwnaniu do innych chłopaków zawsze mogłam na niego liczyc. Wiem że jak będę miała problemy lub będę musiała poprosic go o radę śmiało mogę do niego iśc. Kupilśmy coś do jedzenia i usiedliśmy na  pobliskiej ławce. Trochę zmęczyliśmy się tym chodzeniem.
- Amanda ? Mam nadzieję że robiłaś zdjęcia Shounie co ? – zapytał się Niall
- Ymmm, robiłam wszystkim a co ?
- Nie no bo jest to taka piękna dziewczyna że trzeba ją często uwieczniac na zdjęciach – powiedział cały uśmiechnięty. Te słowa bardzo mnie zabolały. Popatrzyłam krzywo na dziewczyne i próbowałam powstrzymac się od płaczu chociaż to było bardzo ciężkie.
- Idziemy na tą kolejkę czy nie ?!- zapytałam wściekła.
- Idziemy ! – powiedział Harry i pociągnął Nialla za rękę. Chyba zoriętował się że ta sytuacja była dla mnie ciężka. Z daleka widzieliśmy jakąś kolejkę. Poszliśmy tam szybko. Lou objął mnie i szepnął do ucha : ,, Wszystko będzie dobrze , wytrzymaj jeszczę trochę. Niedługo wróci mu pamięc , tak mówił lekarz.” Chciałabym wierzyc w jego słowa . Staneliśmy w ogromnej kolejce. Kiedy zbliżaliśmy się ku przodowi Harry zaczął narzekac.
- Ja chyba zrezygnuję i poczekam na was
- Weź przestań ! Chodź z nami , jak jesteśmy tak blisko to ty akurat rezygnujesz – powiedziałam
- Ale ja się najadłem i chyba się zerzygam – powiedział nie przekonująco
- On zawsze był takim cykorem ? – zapytał Niall.
Wszyscy zaczęliśmy głośno się śmiac. Harry tylko załorzył ręcę na klatce piersiowej i stał obrażony. Lou szepnął mu coś na ucho i Hazza postanowił jednak pojechac. Rany, musiał być naprawdę przekonujący. Kiedy była już nasza kolej chciałam usiąśc koło Nialla lecz ten mnie odepchnął i powiedział :
- Przepraszam cie Julko ale koło mnie siedzi Shouna.
Lou musiał to usłyszec bo pochwili usłyszałam i jego głos:
- Chodź do mnie ! Chłopak nie wie co traci !
Zrezygnowana poszłam do Lou. Spojrzałam na niego smutnym wzrokiem a ten zrobił śmieszną minę żeby poprawic mi humor. Udało mu się trochę . Na mojej twarzy pojawił się szybko wielki uśmiech. Kiedy ruszyliśmy złapałam go za rękę. Bardzo się bałam bo mam lęk wysokości ale nie było tak źle. Po chwili usłyszałam dziwny dzwięk i pisk kogoś z dołu. Kiedy się odwróciłam zobaczyłam jak Cher przytrzymuje loczki Harremu a ten rzyga. Rany , on chyba mówił prawdę. Razem z Lou nie mogliśmy wytrzymac ze śmiechu. Było mi go żal ale była to bardzo komiczna sytuatcja. Kiedy przejaszcka się skończyła wszyscy wyszliśmy.Uśmiechnęłam się od ucha do ucha jednak kiedy zobaczyłam Nialla i Shounę śmiejących się do siebie uśmiech szybko mi zniknął. Podeszłam do Nialla , musiałam z nim pogadac. Odeszłam z nim jak najdalej od przyjaciół. Chciałam z nim porozmawiac na osobności.
- Niall , zależy mi na tobie i bardzo cie kocham. Ranisz mnie nie zwracając na nie uwagi – powiedziałam cała zestresowana.
- Nie pamiętam cie . Przykro mi się że przezemnie się smucisz ale nie pamiętam cie
- Byliśmy parą i to bardzo szczęśliwą . Daj szansę sobie przypomniec i spędzaj ze mną więcej czasu. Shouna jest dwulicową dziewczyna nie ufaj jej rozumiesz ?!
- Pozwól że ja zdecyduje czy warto jej ufac. – powiedział zupełnie poważnie.
Spuściłam wzrok. Poczułam się bardzo głupio. Nie wiedziałam co powiedziec.
- Może jutro do nas wpadniesz ? Kto wie może jak spędzę z tobą trochę czasu to pamięc mi wróci ? – powiedział z małym uśmieszkiem .
Spojrzałam na niego cała rozpromieniona. Przytuliłam go mocno i wróciliśmy do reszty.

~` Cher ~`

Kupiłam wodę i dałam ją Herremu.
- Jaki obciach – powiedział cały zawstydzony
- Oj każdemu może się zdarzyc.Niektórzy rzygają na imprezie a ty na kolejcę – powiedziałam uśmiechnięta. Pogładziłam go po plecach i postanowiliśmy już wracac. Pożegnaliśmy się z resztą i poszliśmy. Było już ciemno ale przy Harrym czułam się bezpiecznie.
- Zastanawiem się czy nie zrezygnowac ze szkoły – powiedział chłopak
- Chyba sobie żartujesz ?! Jeszcze tylko dwa lata . Nawet mnie nie strasz.
- Ty nie chodzisz do szkoły i dobrze ci się żyje więc czemu i ja nie mogę ?
-  Jesteś bardzo inteligętnym chłopakiem. Bez nauki nie zajdziesz daleko. Dla mnie jest już za późno.
- E tam , rzucę szkołę i będę śpiewał , zostane wielką gwiazdą . Zobaczysz – powiedział uśmiechnięty
- Też myślałam że będę nagrywała własne piosenki a tu proszę. Mam mnóstwo swoich filmików na YT i nikt się mną nie zainteresował. A do szkoły już nie wrócę . To  nie dla mnie.
Spojrzałam na niego . Jest bardzo przystojny i uroczy. Kiedy się odwróciłam ten leżał już na ziemi. Musiał przewrócic się o jakiś kamień. Podniosłam go i zaprosiłam do siebie. Rozdarł sobie spodnie i leciała mu krew z kolana. Wzięłam go do łazienki i kazałam mu usiąśc na krześle. Sięgnęłam po waciki i wodę utlenioną. Opatrzyłam mu ranę i przykleiłam plasterek w kubusia puchatka. Wyciągnełam z szafy jakieś stare spodnie które kiedyś u mnie zostawił i mu dałąm. Po chwili chłopak się przebrał a ja przygotowałam mu kolację. Zjadł wszystko z apetytem
- Cher , jesteś cudowna . Dziwi mnie tylko to że nie masz chłopaka
- Dziękuję , ale chyba nie wystarczająco cudowna dla ciebie – powiedziałam lekko zawstydzona.  Wiedziałam że nie powinnam tego mówic ale musiałam . Chłopak spojrzał na mnie zdziwiony. Po jakimś czasie powiedział :
- Jesteśmy przyjaciółmi i boję się że jak będziemy razem i okaże się że nie pasujemy do siebie nasza przyjaźń zniszczy się .
- Okej , nic na siłe . Zapomnij o tym co ci mówiłam – powiedziałam próbując nie pokazywac emocji. Wstałam i napiłam się soku.Wolałam zrezygnowac z miłości niż zrezygnowac z niego. Jest najlepszą rzeczą jaką miałam w życiu.
- Wpadniesz jutro do mnie ? Jakaś mała imprezka się przyda – powiedział chłopak
- W sumie to czemu nie ? Napisz mi sms’a o której to na pewno będę – powiedziałam z wymuszonym uśmieszkiem . Odprowadziłam chłopaka do drzwi . Wzięłam prysznic i położyłam się na łóżku. Weszłam na FB i oglądałam zdjęcia które dodała Amanda z dziesiejszego dnia. Wszyscy byli tacy szczęśliwi. Jak jedna wielka rodzina. Mam nadzieję że spodkam kiedyś chłopaka równie cudownego co Harry. Nakryłam się kołdrą i próbowałam jak najszybciej zasnąć.






















--------------------------------
No i mamy nowy rozdział ;)Przepraszam za błędy ale nie chce mi się ich teraz sprawdzać i poprawiać xd Zapewne jest ich dużo ale trudno ;) Jak macie jakieś pytania lub chcecie być informowani o nowych rozdziałach to piszcie na nr gg. 41110706


12 komentarzy:

  1. Jejku.. :(
    Czemu akurat Niall? No masarka jakaś. Niech on wróci do Julki bo jak będzie z tamtą ladacznicą to się załamie normalnie.!
    Ekstra rozdział ;*

    http://wouldyouseeme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy21:39

    świetne ! Czekam tylko na moment kiedy Niall sobie wszystko przypomni, wróci do Julki, a tą . . . spławi ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Shouna jak ja jej nienawidzę , zawróciła biedakowi w głowie ; c niall ma być z Julką , a Cher z Louisem ; P

    OdpowiedzUsuń
  4. NIE! Cher ma być z Hazzą, a Julka z Niallem!!! Lou może.. eee..nie wiem.. znajdz biedakowi kogoś ;D.. Bośki rozdział.. ^^ Biedny Harry rzygał na kolejce xd... haha xD.. Nialla mam ochotę udusić.. chociaż w sumie .. to wolałabym żeby go postrzelili niż żeby był z tą ****.. ;P uwielbiam te twoje dłuugie i częste rozdziały! <3 Oby na tej imprezie coś rozkwitło pomiędzy Hazzą i Cher... <3333 i między Niallem i Julą oczywiście ;)) to do następnego.. <333

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy15:35

    ale fajny rozdział!!! A ta shouna niech się wypcha - teraz zakręciła Niallowi w głowie a potem pewnie i go z kimś zdradzi. Durna baba... heh a co do reszty to boski rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne,może mój też ci się spodoba http://bytraintotheend-alice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy17:52

    Świetny, niezwykły, super.!

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy17:55

    Może być !!...

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy17:56

    SUPER !!!!!!!!!!!!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super. Muszę Cię pochwalić -coraz lepiej piszesz :)cZekam na kolejny rozdział . !

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny blog,kiedy następna notka ? :c :*
    Dodałam do obserwujących :D
    Hej : ) Mój blog o One Direction : )
    Zapraszam :* Wielu osobą się podoba :D
    http://foreveroneedirectionn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy12:08

    nie moge Shouny ! wpycha sie do nich jak nie wiem. : o oby Niall przypomniał sb jak był z Julką i dalej byli ze sobą ! : >
    do następnego ^^^

    OdpowiedzUsuń