Yeah buddy ! ♥

środa, 7 marca 2012

Rozdział 22

~` Julka~`

Obudziłam się w ramionach Lou.Był on bardzo wygodny , muszę przyznać że wygodniejszy od poduszki.Przytuliłam go mocno do siebie. Wyglądał bardzo słodko jak spał. Cieszę się że mam takiego przyjaciela jak on. Tylko na chwilę zamknęłam oczy a kiedy je otworzyłam już go nie było koło mnie. Przetarłam oczy i zeszłam  na dół.Czekało na mnie tam pięknie wyglądające śniadanie. Usiadłam przy stole i pokazałam Louisowi szereg moich białych ząbków.
- Kochany jesteś że zrobiłeś mi śniadanko !
- Pfff to nie dla ciebie – powiedział próbując zrobić poważną minę lecz średnio mu to wychodziło.
- Ejjjjj ! – krzyknęłam i udawałam obrażoną.
- To był taki żarcik na rozluźnienie atmosferki- powiedział i dał mi całusa w policzek. Po chwili miałam już przed sobą pysznie pachnące naleśniki. Szybko wzięłam się za jedzenie.
-Lou , jesteś geniuszem !
-Wiem, ale dziękuję – powiedział i usiadł koło mnie. Przez cały czas uważnie mi się przyglądał. Nie miałam pojęcia o co mu chodzi.
-  Ubrudziłam się czy jak, że tak na mnie patrzysz ?
- Nie po prostu no wiesz – powiedział uśmiechnięty.
- Ymmm nie wiem ?
-No śliczna jesteś.
Od razu się zarumieniłam. Nie wiedziałam co odpowiedzieć więc postanowiłam nie zwracać na to uwagi. Popatrzyłam chwilę na niego i powiedziałam:
-To ja pójdę wziąć prysznic a ty tutaj na mnie zaczekaj , okej ?
- Wiesz , ja już muszę spadać. Mam nadzieję że się jeszcze dzisiaj spotkamy co ? – powiedział zagryzając dolną wargę.
- Nie mam ochoty dzisiaj widzieć Nialla. Nie po tym co mi powiedział – powiedziałam spuszczając wzrok.
- Miałem namyśli spotkanie tylko we dwójkę. Poszlibyśmy do kawiarni , na plaże czy gdzie byś tylko chciała.
Spojrzałam na niego pytająco. Czy on właśnie zaprosił mnie na randkę ? Nie , to jest nie możliwe. Przecież jesteśmy tylko przyjaciółmi.
-Ymmm , no to chętnie się z tobą spotkam. W końcu muszę ci się odwdzięczyć za to wszystko- powiedziałam puszczając mu oczko. Po chwili chłopak zamknął za sobą drzwi a ja usiadłam na kanapie i przejechałam ręką po twarzy.Chyba mam paranoje . Ja miałabym się podobać Louisowi ? Pfff dobre sobie. Poszłam na górę i się ogarnęłam. Ubrałam na siebie białą podkoszulkę na ramiączkach a do tego spódniczkę w kwiatki. Włosy uczesałam w kłosa i lekko się pomalowałam..



~`Louis ~`

Kiedy wszedłem do domu zobaczyłem Amandę i Liama siedzących na kanapie. Bardzo się cieszyłem moim dzisiejszym spotkaniem z Julką. Jest cudowna. Wiem że to okropne ale cieszę się że nie jest już z Niallem.Może ja mam u niej  szanse ? Kto wie.
-Amanda siostrzyczko , musimy pogadać.
-No dobrze. – powiedziała i wymieniła z Liamem pytające spojrzenia. Poszliśmy razem do mojego pokoju i usiedliśmy na łóżku. Dziewczyna wyglądała na dosyć zdenerwowaną.
- Harry ci powiedział ? – po chwili się mnie zapytała.
-Ymmm a o czym ?
- O mnie i o  Liamie – spojrzała na mnie podnosząc lekko jedną brew. Po chwili gdy zorientowała się że nie miałem o niczym pojęcia zasłoniła ręką twarz i wyszeptała
-Rany jaka ze mnie idiotka.
- Chciałabyś mi o czymś powiedzieć ?!
-Ymm , no ja .. Ja umawiam się z Liamem. Chciałam ci to sama powiedzieć, ale w lepszym momencie.
- Jeny , Amanda jestem twoim bratem. Możesz mi mówić wszystko. Liam jest cudownych chłopakiem i przyjacielem. Mam nadzieję że wam wyjdzie.
- Serio?! Myślałam że będziesz wściekły że umawiam się z twoim kolegą a tu proszę. Rany Kocham cie Lou  !- powiedziała i się we mnie wtuliła , po chwili jednak spojrzała na mnie dziwnie i dodała – jak nie wiedziałeś o mnie i o Liamie to o czym chciałeś pogadać ?
- Chyba się zakochałem. Nie umiem rozmawiać z dziewczynami a wiem że ty pewnie dobrze mi doradzisz.
- Uuuu , mój braciszek się zakochał , no proszę – powiedziała szturchając mnie ramieniem –jak będziesz sobą to na pewno laska będzie twoja. A kim jest ta szczęściara ?
- No właśnie tutaj jest problem.To jest .... ymm... no to Julka.
- Słucham ?!- powiedziała szeroko otwierając buzie. Kiedy zorientowała się że mówię na poważnie poklepała mnie po ramieniu i spojrzała z żalem.
- To była dziewczyna twojego przyjaciela Lou. Ale jeśli jest tego warta to walcz o nią i powiedź jej o swoich uczuciach.
Patrzyłem jak powoli wychodzi z mojego pokoju. Położyłem się na łóżku i patrzyłem w sufit. Nie wiedziałem co robić. Kocham Nialla jak brata i nie chciałbym stracić jego przyjaźni ale z drugiej strony czuję że Julka idealnie do mnie pasuje. Wziąłem prysznic i ułożyłem sobie ładnie włosy. Po chwili usłyszałem walenie do drzwi. Kiedy zszedłem na dół ujrzałem roztrzęsioną Shounę. Wpuściłem ją do środka i kazałem jej usiąść na kanapie. Wyglądała tragicznie. Dłonie brudne miała od krwi a policzek miała cały czerwony od uderzenia.
Nie musiałem długo czekać a Harry , Liam i Amanda stali koło mnie.
- Jezu Shouna , co ci się stało ?- zapytał Harry łapiąc dziewczynę za dłoń
- Przepraszam , bardzo was przepraszam – mówiła przez łzy. To było takie ... hmmm dziwne ? Dziewczyna przychodzi pobita i w dodatku nas przeprasza.
- Nie rozumiem. Za co przepraszasz ?- powiedział Liam przyciągając do siebie Am.
- J-ja ... No ja nie mogłam wezwać policji... B-bo oni by mi coś zrobili.. Po prostu ..
- Jezu Shouna o co chodzi ? Jaką policję ? Coś ty znów narobiła – Krzyknąłem przerywając jej.
- Niall został pobity a ja nic nie zrobiłam- powiedziała i wybuchnęła płaczem.
Kiedy to usłyszałem serce stanęło mi w miejscu. Nie mogłem w to uwierzyć. Niall w szpitalu? Pobicie ? nic z tego nie rozumiałem. Poczułem się okropnie. Bardzo zaczął bolec mnie żołądek. Spojrzałem na resztę. Harremu ciekły łzy po policzkach i poszedł wydzwaniać do szpitali pytając o Nialla. Nie wiedzieliśmy gdzie jest. Jak się czuję i czy nic mu nie jest. Czułem się taki bezużyteczny. Wziąłem za telefon i napisałem do Cher i Julki. Po chwili poczułem czyjąś dłoń na ramieniu. Kiedy się odwróciłem zobaczyłem rozmazaną twarz Shouny.
-Lou , ja nic nie mogłam zrobić.
- A policja ? Czemu nie wezwałaś policji ?! Albo chociaż karetki  co ?- powiedziałem potrząsając nią lekko ze złości.
- Oni by mi coś zrobili nie rozumiesz ?!
- A no tak zapomniałem. Ważne żeby tobie nic nie było , co ? A co tam, niech Niall zostanie pobity , ważne że naszej Shounie nic nie jest. Wiesz , jesteś niemożliwa. Przestań myśleć tylko o sobie dziewczyno ! Jeśli Niallowi coś się stanie to wiedź że pierwszą osobą jaką będę obwiniał będziesz właśnie ty ! Żałuję że cie kiedykolwiek poznałem.- wysyczałem przez zęby. Gdy Hazza dowiedział się gdzie leży nasz przyjaciel szybko wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy na miejsce. Usiedliśmy w poczekalni. Kilka minut później dołączyły do nas Cher , Julka i Shouna. Wstałem szybko z miejsca i powiedziałem zimnym tonem:
- A ty tu po co przyszłaś ? Nie chcieliśmy cie tutaj , dlatego cie ze sobą nie zabraliśmy !- zwróciłem się do Shouny
- Rozumiem że możesz być na mnie wściekły. Że wy wszyscy możecie ale przyszłam do Nialla a nie do was.
Cały czas z chłopaka sali lekarze wychodzili a po chwili wracali. Nikt nie chciał nam powiedzieć o jego stanie zdrowotnym. A co jeśli już sobie nic nie przypomni ? Albo co gorsza nie żyje albo zostanie kalekom do końca życia ? Nie wytrzymam bez niego. Kocham go jak brata. Z rozmyśleń wyrwał mnie głos Julki.
- Chłopaki , dzwoniliście do Zayna i Lauren ?
- Nie , jeszcze nie – powiedział Harry po czym dodał- Powiemy mu jutro , jak będziemy wiedzieli co jest z Niallem.
- Harry , to jest twój kuzyn. Powinieneś mu od razu powiedzieć.
- Jutro mu powiem ! Znając go wszystko tam rzuci i do nas wróci. Miał tam być miesiąc więc dajmy mu tam posiedzieć ten miesiąc !
Dziewczyna spojrzała się na Harrego kręcąc przecząco głową. Nie wiem czemu ale Hazza zawsze ostatniego Zayna o wszystkim informował. Zupełnie jakby miał do niego jakis żal.



~` Cher ~`

Nie mogłam w to uwierzyć. Siedziałam w poczekalni i trzęsłam się z przerażenia.Modliłam się aby Niallowi nic się nie stało. Jest on taki biedny. Stracił pamięć a teraz to pobicie. Nie mam pojęcia jak musi mu być z tym wszystkim ciężko ale wiem że będzie bardzo nas- PRZYJACIÓŁ bardzo potrzebował. Podeszłam do Harrego i usiadłam mu na kolanach. Wtuliłam się w niego i złapałam go za bluzkę. Chłopak płakał jak małe dziecko któremu zabrano zabawkę. Gładziłam go po głowie. Łzy spływały mi po policzkach ale nie chciałam okazywać moich uczuć. Przetarłam szybko oczy i udawałam twardą. Siedzieliśmy tak chyba przez dwie godziny. Wszyscy byliśmy bardzo zmęczeni tym czekaniem. Po chwili podeszła do nas pielęgniarka i powiedziała :
- Wy do pana Nialla Horana ,tak ?
- Tak ! Można wejść ?! –  zapytałam ściskając dłoń w pięść.
- Przykro mi ale wstęp ma tylko rodzina. Jutro możecie go odwiedzić.
- Proszę nas zrozumieć ! My jesteśmy dla niego rodziną. Ma tylko nas !
- Naprawdę bardzo mi przykro , ale takie są przepisy – powiedziała obojętnym głosem.
- On jest dla mnie jak brat , nie wyobrażam sobie życia bez niego. Błagam panią ! Proszę zrobić dla nas ten wyjątek – powiedział błagalnie Harry.  Widziałam po minie pielęgniarki że coś w niej pękło. Tak jakby jego słowa szczególnie ją ujęły. Nie wiem czy chodziło tu o urok osobisty chłopaka ale podziałało.
- Dobrze wejdźcie ale nie w takiej dużej grupie. Zrobię dla was ten wyjątek ale po kolei wchodźcie – powiedziała i się lekko uśmiechnęła.
Jako pierwsi weszłam ja z Harrym , Amandą i Liamem. Trochę nagięliśmy te ‘po kolei’ ale trudno. Ujrzałam Nialla podłączonego do różnych maszyn. Wyglądał masakryczne. Na ciele miał mnóstwo siniaków i zadrapań. Kiedy podeszłam bliżej zobaczyłam że ma lewą rękę w gipsie. Bardzo zabolało mnie serce. Łzy same cisnęły mi się na twarz. Czemu zawsze coś złego mu się przytrafia ?
- Co się stało ? – wyszeptał  powoli otwierając oczy Niall.
- Miałeś wypadek. Zostałeś pobity i trafiłeś do szpitala – powiedział Liam jednym tchem.
- Tylko wy do mnie przyszliście ? – powiedział rozglądając się po sali.
- Ymm nie . Pielęgniarka kazała nam wchodzić po kolei ale jak widzisz trochę nagięliśmy jej zasadę. Reszta  siedzi pod salą.
- Niall ! Tak się o ciebie martwiłem ! – jednocześnie krzyknęli Liam i Harry po czym rzucili się w objęcia chorego.
- Ja też za wami tęskniłem chłopaki.- powiedział a na jego twarzy pojawił się uśmiech. Po chwili spojrzał na mnie i na Amandę i dodał – a wy dziewczyny się nie przytulicie ?
Uściskałam go z całych sił i dałam mu buziaka w policzek. Dzięki Bogu że nic mu się nie stało. Usiadłam koło niego na łóżku i chwile mu się przyglądałam. Usłyszałam jak Lou się denerwuje i pożegnaliśmy się z chłopakiem o czym wyszliśmy. Jutro jeszcze go odwiedzimy a tym czasem musimy odetchnąć świeżym powietrzem i odpocząć. Wróciliśmy do domu zostawiając resztę w szpitalu. Nie mieliśmy wystarczająco sił aby na nich czekać na korytarzu.
- Mogę dzisiaj u ciebie spać ? – zapytałam się Harrego.
- Tak , tak i jeszcze raz tak. Lubię budzić się przy kimś kogo kocham.
Dotknęłam ręką jego policzka i namiętnie go pocałowałam. Kocham go najbardziej na świecie i chyba już tak pozostanie.




~` Louis ~`

końcu teraz była nasza kolej. Wszedłem do sali Nialla i pierwsze co zrobiłem to rzuciłem się na niego i wyściskałem go jak nigdy.
- Niall , już teraz nigdy nie puszczę cię z tą laską – powiedziałem wskazując na Shouę. Zrobiła kwaśną minę i dzięki Bogu nic mi nie odpowiedziała.
Spojrzałem na jego rękę i puknąłem lekko dłonią w jego gips.
-Auuuu , to boli Lou – krzyknął Niall
- Pfff , teraz to boli ?  Ostrzegałem cie przed nią to teraz masz- Pokazałem mu język i jeszcze raz puknąłem w gips.
- Niall , co ci jest ? – zapytała nie pewnie Shouna.
- Nic takiego , mam tylko siniaki , zadrapania i rękę w gipsie. Podobno miałem wielkie szczęście. Ktoś mnie zauważył i zadzwonił na pogotowie oraz odstraszył ode mnie chłopaków. Szkoda że na ciebie nie można liczyć ale mam nauczkę na całe życie. – powiedział posyłając wrogie spojrzenie do dziewczyny.
Byłem z niego dumny. W końcu przejrzał na oczy. Oby znalazł sobie kogoś kto na niego zasługuje.
- Przepraszam , wybacz mi Niall. Chciałabym żeby było pomiędzy nami jak wcześniej – powiedziała przytulając chłopaka lecz ten szybko ją odepchnął mówiąc:
- Nic pomiędzy nami nie było.Wstyd mi za to co robiłem. Nie chcę cie znać więc spokojnie możesz sobie iśc. Nikt nie będzie za tobą tęsknił.
Byłem w szoku. Mój mały Niall sprzeciwił się komuś. Rany , czy to na pewno Niall ?!
-Daj mi jeszcze jedną szanse.Przecież wiem że coś do mnie czułeś.
- Możesz wyjść ? Chciałbym spędzić czas z moim przyjacielem oraz dziewczyną.- powiedział pokazując palcem drzwi. Dziewczyna spojrzała na niego krzywo i wyszła. Spojrzałem zdziwiony na Julkę. No to jak w końcu , oni są razem czy nie?! Niedawno cieszyłem się że ją zostawił a tu teraz proszę. Julka podeszła ostrożnie do łóżka Nialla i powiedziała z szeroko otwartymi oczami:
-Niall, ale ty ze mną zerwałeś.
- Przepraszam. Byłem głupi. Ale mam na wytłumaczenie to że nie wiedziałem co robię.
- I nadal nie wiesz ! – wtrąciłem się w rozmowę. Chciałbym żeby Niall był szczęśliwy ale nie z nią. Ona była idealna dziewczyną dla mnie a nie dla niego.
- Szczerzę mówiąc to są też i zalety tego wypadku...- otworzyłem szeroko buzię i patrzyłem na niego zaciekawiony. Po chwili przerwy dodał – powoli wraca mi pamięć. Pierwsze co mi się przypomniało to jak poznałem Julkę i jak wygłupiałem się z chłopakiem o czarnych włosach. Niestety nie pamiętam jak ma na imię ale trudno.
- Zayn... Chłopak o ciemnych włosach to Zayn- powiedziałem ze znudzonym wyrazem twarzy.
- Za wiele mi to nie mówi ale pewnie w najbliższym czasie to się zmieni. A co do ciebie Julka, dogadam się jakoś z lekarzem i jutro wyjdę. Wyjdziesz ze mną gdzieś się przejść tak na przeprosiny za moje zachowanie ? – powiedział puszczając oczko.
- Wiesz ja ..... No w sumie to chętnie ale Lou idzie z nami. Obiecałam mu te spotkanie więc co wy na to chłopaki że pójdziemy w trójkę ?
- Chętnie !- szybko powiedziałem . Widziałem nie zadowolenie na twarzy Nialla ale mi to jak najbardziej pasuje. – Dobra , my już cie zostawimy samego. Odpocznij sobie bo jutro znów się spotykamy. Przytuliłem go i pociągnąłem  dziewczynę za rękę w stronę drzwi.
- Julka zapomniałaś o czymś ?! – usłyszałem głos Nialla. Wskazywał on palcem na swój policzek. Dziewczyna podeszła i dała mu całusa a on po chwili dodał – No i o to mi chodziło!
-Chodź już , no ! – wysyczałem przez zęby i szybko wyszliśmy ze szpitala. Czemu właśnie wtedy kiedy mi na niej zależy pojawia się Niall ? Ale nie odpuszczę sobie jej. Nie tym razem.




















-----------------------------------------------------------

No i mamy nowy rozdział J Ten jest już znacznie dłuższy niż wcześniejszy :D Mam nadzieję że się spodoba chociaż moim zdaniem jest bardzo średni ;] Jeśli chcecie być informowanie o nowych rozdziałach lub macie jakieś pytania to piszcie na nr gg 41110706 .
Blog mojej przyjaciółki który polecam J :  http://myniall.blogspot.com/

17 komentarzy:

  1. Anonimowy20:51

    świetny! nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału

    OdpowiedzUsuń
  2. W końcu Nialler odzyskał pamięć! <3
    Tylko,szkoda mi mojego męża,ej :<
    Louis biedaq :< :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy21:36

    wow ale akcja! oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Louis ;c ♥ Biedny ; ( Dobrze że wróciła pamięć Niallerowi i dobrze że tak postąpił z Shouną ! ; D Nie mogę się doczekać nowego < 3

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy17:16

    dodaj nowy dziś bo nie wytrzymam

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy17:16

    super
    czekam na nowe najlepiej dziś

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy17:17

    dodaj dziś prosze!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurde .. Wkurwia Mnie Już Niall ..
    Myśli , Że Jak Nagle Sobie Przypomniał Wszystko I Przeprosił Julkę To Już Będzie Wszystko W Porządku .?!
    No Ale Przynajmniej W Końcu Przestał Latać Za Shouną .. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Lou i Julka mają być razem i końiec oni do siebie pasują !!!
    Ale ta Shauna głupia !!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. KOCHAM TWOJE OPOWIADANIE !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś czuję, że pomiędzy Niallem i Louisem coś się wydarzy :D
    Jestem ciekawa którego wybierze :) Cieszę się, że Niall pogonił tą suke ;D
    Czekam na kolejny <3

    http://wouldyouseeme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy18:38

    prosze dodaj jak najszybciej nowe bo spać nie moge :p

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy13:50

    napisz coś o Lauren i Zaynie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy14:47

    bardzo fajny ^^ czekam już na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  15. dziewczyno !
    ja Cie kocham . xdxd <33
    matko, nawet nie wiesz jak ja się ciesze że Niall i Shouna to juz przeszłość . ach ! az chce mi się śpiewac .,; dd
    uwielbiam Niall'a w tym opowiadaniu nie wiem dlaczego bo jest idoita że zadawał się z tą suką ale co tam , każdy popełnia błędy . i mam nadzije że będa znów z Julką szczęśliwi . :33

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy14:51

    Zajefajny rozdział!! Zresztą jak każdy ^>^ . A się jaram tym opowiadaniem!1 No masakra tej :D - i zapraszam do siebie - http://when-i-am-looking-at-you.blogspot.com/ <3<3<3<3
    Syś : )

    OdpowiedzUsuń