Yeah buddy ! ♥

wtorek, 20 marca 2012

Rozdział 25

*DWA TYGODNIE PÓŹNIEJ*


~` Harry~`

Louis już od dłuższego czasu nie wychodzi ze swojego pokoju. Czasami tylko zejdzie do kuchni po coś do jedzenia a tak to siedzi samotny i przybity. Nikomu nie pozwala do siebie podejść.Nawet mi. Ciężko jest mi na niego patrzeć gdy widzę jak cierpi. Myślałem że dam radę coś dla niego zrobić , coś co go uszczęśliwi lecz nie umiałem. Złapałem Cher za rękę i usiedliśmy na kanapie. Patrzyliśmy sobie w oczy. Rozumieliśmy się bez słów..Cieszę się że ją mam, że mnie wspiera i wysłucha. Bawiłem się jej włosami. Okręcałem je wokół palca i zastanawiałem się nad swoim życiem. Wszystko się teraz zmieniło. Niall rzadko przebywa w domu a Liam jak to Liam oddał się cały dziewczynie. Julka już do nas nie przychodzi , ale może to i lepiej ? Przynajmniej Lou nie musi jej oglądać. Tak chciałbym mu pomóc , poklepać go po ramieniu i powiedzieć że wszystko będzie okej lecz nie potrafiłem. Nie tym razem. Czuję się bezużyteczny, niepotrzebny. Nagle z myśli wyrwał mnie czyjś krzyk:
- Siema , bitches ! – chłopak w ciemnych włosach wszedł do środka i postawił przy drzwiach walizki.
-Jezu tylko nie ty ! – powiedziałem mierząc go wzrokiem.
-Ładnie mnie witasz kuzynku – powiedział przytulając się do mnie i do dziewczyny.- Widzę że za mną tęskniliście nudziarze ?
- Za tobą ?! No pewnie ... – powiedziałem unosząc jedną brew. Nie byłem dzisiaj w sosie do żartów. – a gdzie Lauren ?
- Poszła do domu. Tyle czasu ze mną spędziła że musiała trochę ochłonąć – powiedział z lekkim irytującym uśmieszkiem.- Apropo , czemu po mnie nie przyjechaliście, chyba pamiętaliście że dzisiaj wracam co ?!
-Zayn , mieliśmy tyle problemów że wypadło nam to z głowy – wtrąciła się Cher patrząc na niego obojętnie.
- No dzieciaki. Opowiedzcie mi wszystko co mnie ominęło- powiedział siadając na kanapie i klepiąc mnie po kolanie. Przeczesałem ręką włosy i powiedziałem mu wszystko od początku do końca. Po wypadek Nialla do zrozpaczonego Loisa. Chłopak zrobił zdziwioną minę nie wiedział co powiedzieć aż w końcu wydukał:
- Jezu , czemu do mnie nie zadzwoniliście ?
- Nie miało to sensu. Nie chcieliśmy cie martwic.
- Harry, dorośnij w końcu ! Opiekuję się tobą więc powinienem wiedzieć co się dzieje w domu! – powiedział i wtargał walizki na górę. Wiem że powinienem cieszyć się na jego widok ale tak nie było. Tęskniłem za nim lecz nie sądzę że jest pomiędzy nami jakakolwiek więź.
- Mogę u ciebie spać? Dopiero co Zayn przyszedł a już mnie irytuje – powiedziałem kładąc dłoń na policzku dziewczyny
- Oj Harry , to jest twój kuzyn. Wiesz że uwielbiam się koło ciebie budzić ale spędź z nim trochę czasu. Dopiero co przyjechał. Na lotnisku płakałeś a teraz marudzisz. Jesteś niemożliwy – powiedziała dając mi buziaka w policzek. Poczułem rumieńce na twarzy. Nie wiem czemu ale zrobiło mi się trochę głupio. Posłałem jej wymuszony uśmiech i zrobiłem sobie kanapki. Jakoś będę musiał poradzić sobie dzisiaj z Zaynem- pomyślałem. Kto wie , może się do niego przekonam ? Zacisnę zęby i będę dla niego wyjątkowo miły. Może to pomoże mi z nim przetrwać.


~` Julka ~`

Zaczynam zastanawiać się czy dobrze postąpiłam odtrącając Louisa. Tęsknie za nim i barkuje mi jego obecności. Już się z nim nie widuję , tylko czasami jak do nich przyjdę. Za każdym razem kiedy zasypiam przy Niallu mam nadzieje że jak otworzę oczy zobaczę Lou. Wiem że to głupie , że powinnam powiedzieć co do niego czuję ale teraz Niall jest taki szczęśliwy jest zupełnie taki sam jak kiedyś. Szkoda tylko że ja się zmieniłam. Spojrzałam na wesołego blondyna i posłałam mu sztuczny uśmiech.
- Julka , zabieram cie dzisiaj do kina. Co ty na to ?
- Nie mam zbytnio nastroju dzisiaj – powiedziałam lekko marszcząc czoło
- Cały czas siedzimy w domu. Ciągle  masz  jakieś wymówki. Nie daj się dłużej prosić i chodź ! – powiedział robiąc przy tym słodką minkę. Nie umiałam odmawiać a wyjście na świeże powietrze raczej dobrze mi zrobi. Pokiwałam mu twierdząco głową i poszłam się przebrać. Ubrałam tak : *klik* a włosy uczesałam w kłosa. Chciałam wyglądać ładnie ale zarówno włożyć coś wygodnego. Pomalowałam mocniej rzęsy a i lekko musnęłam policzki różem. Spojrzałam jeszcze ostatni raz w lustro i zeszłam na dół do chłopaka.
-Wow , wyglądasz cudownie – powiedział puszczając mi oczko.
-Dziękuje , kochany jesteś.
Chwyciłam go za dłoń i wyszliśmy. Przez całą drogę coś do mnie mówił ale za bardzo byłam zajęta rozmyślaniem. Kiedy doszliśmy już do celu zajęłam najlepsze miejsca. Kino było prawie puste. Oglądaliśmy jakąś głupkowatą komedie. Co chwile słyszałam przeuroczy śmiech Nialla . Przez cały film trzymałam go za rękę. Wtedy zrozumiałam jak bardzo brakowało mi takich wypadów. Po filmie przeszliśmy się jeszcze po parku. Lubiłam patrzeć w jego niebieskie oczy. Były nieziemsko piękne zupełnie jakby ukradł je jakiemuś aniołkowi.
- Może dzisiaj wpadniesz do mnie ?
-Ale ..
-Spokojnie , Lou nawet nie wychodzi ze swojego pokoju – przerwał mi chłopak. Trudno było mi to wszystko słyszeć. Nie chciałam ranić Louisa ale nie miałam wyboru.
- No dobrze ale chcę sobie coś z nim wyjaśnić.
-Nie ma problemu – powiedział Niall patrząc na mnie podejrzliwie.
Po 20 minutach weszliśmy do niego do domu. Moim oczom ukazał się Zayn. Od razu wskoczyłam mu w ramiona i piszczałam jak nigdy.
-Zaaaaayyyn ! Nawet nie wiesz jak tęskniłam!
-Łohoho. I właśnie takiego przywitania oczekiwałem od małego – powiedział posyłając mi uśmieszek. Za chwile jeszcze Niall go mocno przytulił.
-No chłopaki , co powiecie na wspólny film ?
-Ja dzisiaj planowałem iść na imprezkę – powiedział Zayn
- Nie jesteś zmęczony podróżą ?! Chłopie , spędź z nami trochę czasu ! – dodał Niall
- A czy ja wam zabraniam iść ze mną ?
- Ja nie mam ochoty nigdzie dzisiaj iść. – powiedziałam patrząc na Nialla.
-Przez Lou ?
-Słucham ?!- zapytałam ze wściekłością. Dopiero co Zayn przyjechał a już wszystko wie?
- Nie znałem cie od tej strony Jula.Jesteśmy do siebie bardzo podobni – powiedział z łobuzerskim uśmieszkiem i znikł mi z oczu. Niall wziął mnie za rękę i pociągnął do swojego pokoju. Postanowiłam się nie przejmować i pocałowałam chłopaka. Położyłam się koło niego i rozmawialiśmy o naszych uczuciach. Kocham nasze rozmowy. Są takie szczere i prawdziwe. Chłopak nachylił się lekko nade mną i namiętnie mnie pocałował.
-Nie umiecie się powstrzymać od okazywania tej miłości co ? Drzwi chociaż mogliście zamknąć no chyba że chcecie we mnie zazdrość wzbudzic.- usłyszałam nagle głos Lou. Wyglądał okropnie. Miał wory pod oczami , nieobecny wzrok i chyba jakieś stare ubranie. Spojrzał na mnie z żalem i trzasnął drzwiami. Poczułam że do moich oczu napływają łzy.Wyrwałam się szybko Niallowi i pobiegłam jak najszybciej wyjaśnić sobie wszystko z Lou. Chłopak wchodził do swojego pokoju. Złapałam go za rękę i przyciągnęłam lekko do siebie.
-Lou , proszę nie złośc się na mnie. Zależy mi na tobie jak na nikim innym...
-Ale kochasz Nialla tak ?
-Tak – powiedziałam cicho spuszczając głowę. Nie umiałam mu spojrzeć w oczy.Widziałam w nich tyle bólu i rozczarowania.
- Jesteś cudowną dziewczyna i zawsze nią będziesz ale proszę cię. Jeśli nie chcesz ze mną być to zostaw mnie w spokoju. Po prostu mniej to wszystko boli.
Bez słowa zeszłam na dół i usiadłam na kanapie. Odtwarzałam sobie w głowie jego słowa. Mam go zostawić w spokoju ? Jak mnie kocha to czemu o mnie nie walczy ?! Czemu sobie nagle odpuścił. Rozglądałam się bezcelowo po pokoju. Tak bardzo mi brakuje jego obecności , jego głosu i dotyku. Był i jest moim przyjacielem i nie mogę go stracić. Jego słowa ranią mnie jak noże. Po chwili koło mnie usiadł Niall. Popatrzył na mnie chwile i bez słów mnie przytulił. Rozkleiłam się w jego ramionach. Nerwy poszły górą.

~` Louis~`

Czemu to jest takie trudne? Czemu za każdym razem mam wrażenie ze ktoś wbija mi nóż w plecy.Poszedłem do łazienki i spojrzałem w lustro. Wyglądałem okropnie.Wziąłem prysznic , przeczesałem włosy i ubrałem się w jakieś świeże ubranie.Dzisiaj pójdę zabawić się do klubu.Chcę żeby Julka poczuła się zazdrosna i zobaczyła co traci. Tej nocy zapomnę o moim beznadziejnym życiu i zaszaleję jak nigdy. Zszedłem na dół , moim oczom ukazała się Julka z Niallem. Przełknąłem ślinę i próbowałem nie zwracać na nich uwagi chociaż to było takie trudne.
-Zayn ! Idziesz ze mną do klubu ?!- krzyknąłem głośno.
Po kilku sekundach chłopak stał naprzeciwko mnie i powiedziała z uśmiechem:
- I jeszcze się pytasz ? No pewnie że pójdę !
- No to idziemy.
Już mieliśmy wychodzić ale usłyszałem oschły głos Harrego.
- Ymmm Ja i Cher też chętnie z wami pójdziemy.Dzięki że pytacie.
- A ty nie jesteś za młody na takie rzeczy ? – zapytał z uśmieszkiem Zayn
- Daj mu spokój Zayn. Jest bardziej dojrzały od ciebie – wtrącił się Liam. Był w jakimś szarym dresie i razem z Amandą usiadł na kanapie. Nie wyglądał na zaciekawionego imprezą więc darowałem sobie zbędnych pytań.
-No Harruś. Masz własnego obrońcę widzę – powiedział Zayn po czym wyszliśmy. Byliśmy chyba w czterech klubach bo się nie podobało Harremu. Widziałem po minie Zayna że zaczyna go to irytować. A zresztą nie tylko jego. Poszliśmy do ostatniego już klubu. Wyglądał jak jakaś melina ale trudno. Ja już nie będę latał w poszukiwaniu innych miejsc. W klubie cały czas unosił się dym od papierosów. Piwo sprzedawali w puszkach które były po spożyciu wyrzucane za siebie. Nie wyglądało to zbyt interesująco ale trudno się mówi. Trzeba jakoś wtopić się w tłum. Cały czas się bawiłem. Już nawet przyzwyczaiłem się do tego smrodu. Obok mnie kręciła się jakaś czerwonowłosa dziewczyna. Była śliczna chociaż jeszcze się z taką nie spotykałem. Miała kolczyka w wardze i poszarpane ciuchy. Przypominała mi trochę osobę bezdomną ale ja się tam wtrącać w jej prywatne życie nie będę. Pocałowałem ją namiętnie w usta. Brzydka nie była a ja potrzebowałem czegoś na odstresowanie. Nie musiałem czekać długo a włożyła mi karteczkę z numerem telefonu do kieszeni.
- A może pójdziemy dzisiaj do mnie ?
- Wiesz , jestem zmęczona .Idę do domu , zadzwoń do mnie później – powiedziała dając mi całusa.
-Nie wiesz co tracisz – powiedziałem po czym wróciłem do tańczenia. Cały czas koło mnie kręcił się Zayn z alkoholem. Nie wiem czemu ale co chwile dawał mi piwo. Coś go ruszyło czy co że zaczął za mnie płacić ? To było trochę dziwne. Zaczęło mi się wszystko zlewać. Ledwo co stałem na nogach ale patrząc na Zayna nie tylko ja miałem z tym problem. Nagle się poślizgnąłem i wylądowałem na ziemi.

~` Cher ~`

Razem z Harrym nie umieliśmy ogarnąć sytuacji. Chłopacy byli upici w trzy dupy. Aż żal było patrzeć jak się ośmieszają.
- Myślę że trzeba już wracać – szepnęłam do Harrego pokazując palcem na leżącego na ziemi Louisa. Chłopak mi przytaknął i wziął Zayna pod ramię a ja pomogłam wstać z Lou. Poszliśmy razem na zewnątrz i szukaliśmy jakiejś taksówki. A raczej Harry jej szukał.
- Jesteś dzisiaj bardzo ładna – powiedział Zayn patrząc w moje oczy.
- Pogadamy jak wytrzeźwiejesz może co ?
-Przecież nie jestem pijany – powiedział lekko mnie do siebie przyciągając Nachylił się do mnie tak jakby chciał mnie pocałować. Szybko się od niego odsunęłam i widząc wracającego Harrego szepnęłam mu do ucha
- Chyba nie chcesz żebym poskarżyła się Lauren co ? Więc lepiej się uspokój.
Chłopak uśmiechnął się do mnie łobuzersko i przytaknął. Po chwili podjechała po nas taksówka. Wsiedliśmy wszyscy do niej. Ja , Harry i Lou na tyle a Zayn koło kierowcy. Lou gadał takie głupoty że nie mogłam go słuchać. Jak jest pijany to jest bardzo dziwny. Uśmiecha się sam do siebie i gada z przedmiotami. Na początku było to zabawne ale im dużej to widujesz tym bardziej zaczynasz się o niego martwic. Taksówkarz musiał pomóc nam dowlec ich do domu. Nie mam pojęcia ile wypyli ale na pewno za dużo. Reszta domowników już spała. Wszyscy leżeli ściśnięci na kanapie.Wyglądali uroczo.
- Jesteśmy kochani ! – wydarł się Zayn a ja zasłoniłam mu dłonią usta i szepnęłam do niego z wielkim uśmiechem.
-Wszyscy śpią więc się zamknij jak możesz.
- Dobrze kochanie. Dla ciebie wszystko – powiedział puszczając mi oczko. Był wyjątkowo irytujący ale przy tym tak zabawnie pijany ze nie mogłam obejść się bez śmiechów. Harry obudził Liama i wnieśli ich na górę a ja poszłam wziąć szybki prysznic i zmyć makijaż. Ubrałam się w jakąś bluzkę mojego chłopaka i położyłam się u niego w łóżku. Byłam bardzo zmęczona. Muszę przyznać że trochę mnie korci żeby powiedzieć Lauren o zachowaniu Zayna bo prawda jest taka że to dupek ale ona dokładnie wie z kim jest. Zawsze dużo pił a na następny dzień zazwyczaj wstydził się swojego zachowania. Louis musi być bardzo przygnębiony bo dawno nie widziałam go takiego. Żałosnego, wściekłego chłopaka który próbuje coś komuś udowodnić lecz nieumiejętnie.Zamknęłam oczy i od razu zasnęłam. Nawet nie wiem kiedy przyszedł do mnie Harry.


     

----------------------------------------------

Uwaga czytajcie notki pod rozdziałem !

Więc mamy nowy rozdział J Zapraszam do komentowania i odwiedzenia mojego twitter’a (https://twitter.com/#!/Essence811) Więc tak , kolejny rozdział mam już napisany a więc od was zależy kiedy go dodam ( jeny jak to zabrzmiało xd ) A więc dzisiaj mam dla was wyzwanie , 20 komentarzy i nowy ? :D Wiem że trochę osób to czyta a mówiąc trochę mam namyśli sporo więc nie powinno być żadnych problemów :>Jeśli macie jakieś zastrzeżenia do tego jak pisze to śmiało piszcie w komentarzach lub na gg postaram się poprawić :) Macie jakieś pytania co do bloga lub chcecie być informowani o kolejnych rozdziałaś to śmiało piszcie , nie gryzę : 41110706

33 komentarze:

  1. Bella20:18

    Komentarz numer 1 (o ile mnie nikt nie wyprzedzi) ;-)) To tak: blog świetny, rozdział super, ogólnie jestem na TAK ;-)) Bardzo mi sie podoba :-)) Dokładnie pamietam, ze kiedyś znalazłam tego bloga w internecie, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć, czemu go nie czytałam. No nie ważne. Ważne, ze ostatnio natknelam sie na niego drugi raz i wczoraj przeczytałam go całego :-) I nie żałuję, warto było ;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy20:18

    super prosze o nowy

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy20:21

    aaa pliss dodaj nowy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy20:22

    SUPER !!!!!
    Ja chce next !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy20:23

    wow następny prosze

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy20:23

    czekam na dalszą część cudne

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy20:24

    proszę dalszą część opowiadania jeszcze dziś

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy20:27

    kocham cie i ten twój blog

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy20:30

    ubustwiam cię xxx
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy20:35

    kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Hahah ;D Narąbali się jak szmaty ;D Ale współczuje Louisowi.. mam nadzieję, że to się jakoś ułoży bo nie chciałabym, żeby jemu się coś stało ;) Fajny rozdział i czekam na następny.! <3

    http://wouldyouseeme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy20:41

      też mi louisa szkoda

      Usuń
    2. ale jak Julka będzie z Lou to będzie nam szkoda Niall'a, czyż nie? :(

      Usuń
    3. no dokładnie!! .. ;/

      Usuń
  12. Anonimowy20:38

    jak sie ludzie udzielają
    ps.super rodzdział

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy20:40

    czekam dziś na nowy rozdział bo na to wychodzi że go dziś dodasz
    nie moge sie doczekać
    buziaczki Ania :*

    OdpowiedzUsuń
  14. kurde, pisz dalej :3
    świetne jest;*
    tylko szkoda Lou ;(

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy20:45

    jeszcze nigdy fani twojego bloga sie tak nie zjednoczyli :D
    czekam na dalej

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy20:46

    mamy 20 komentarzy :P

    OdpowiedzUsuń
  17. super super super! <3 chcę następny : * szkoda mi Lou bo najbardziej go kocham,a mr : *

    OdpowiedzUsuń
  18. Kocham twojego bloga <33 :D Jak zaczęłam czytć to było 10 komentarzy, a jak skończyłam to było 23 :D Pewnie jak skończę pisać komenta to będzie z 30 ;)) Wszyscy kochają twój blog, jest pełny takich fajnych zwrotów akcji i takich zaskoczeń :D Heh narąbali się jak żule spod mostu xd Każda wypowiedź Zayna mnie rozśmieszyła xdxd Cieszę się, że wrócił :D Ale współczuję Louisowi :( Co teraz będzie? Niall szczęśliwy, a Julka i Louis smutni :( Może lepiej będzie jak żaden z nich jej nie będzie miał a ona gdzieś wyjedzie? ; ]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy20:52

      niech julka i lou będą razem <3 BIG LOVE FOREVER

      Usuń
  19. Anonimowy20:53

    Świetny blog ! ;) Już nie mogę się doczekać następnego roździału ;))

    OdpowiedzUsuń
  20. Anonimowy20:56

    boskie jak zawsze ♥

    OdpowiedzUsuń
  21. Anonimowy21:12

    super <3 jest dużo więcej niż 20 xD coś czuje ze Lou bd Z Julką ; )

    OdpowiedzUsuń
  22. Anonimowy22:25

    Czekałaammm na tooo <3 Ja chce żeby Lou był z Julką :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Pffyyy ... Skoro Julka Taka Jest To Niech Sie Odwali Od Lou I Niech Se Bedzie Z Niall'em ... :>
    I Niech Lou Znajdzie Se Jakąś Ładną Dziewczynę . :D
    Czekam Na Next'a . :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Jest już 32 ! xd Cudowny ♥ Ale ja chcę Louisa i Julkę !

    OdpowiedzUsuń