Kiedy się obudziłem Shouny już nie było. Zszedłem na dół a tam
czekało pięknie przyrządzone śniadanie. Były to Naleśniki z bitą śmietaną i
polewą czekoladową. Po prostu wow. Jak u niej tak śniadania wyglądają to ja
chyba tutaj zamieszkam. Moje kochanie patrzyło jak jadłem i cały czas mnie
pytało czy mi smakuję. Jak zjadłem to poszedłem się umyć i się
ubrałem.
- Shouna , co powiesz żebyśmy teraz poszli na zakupy ?- zapytałem
z uśmiechem
- Tak , tak , tak ! - powiedziała. Po chwili wyszliśmy.
Zacząłem żałować tego że poszedłem do sklepu. Chodziliśmy
już jakieś 4 godziny i nic. Byłem już mega zmęczony , a raczej
znudzony. I w końcu znaleźliśmy. Wyglądała idealnie. Sukienka była
śliczna a Shouna wyglądała w niej jeszcze lepiej. Kupiliśmy jeszcze tylko
szpilki i
wróciliśmy do domu. Dziewczyna była prze szczęśliwa. W sumie to się nie dziwię
bo do tanich to te zakupy nie należały. Ja ubrałem się przeciętnie . Koszulka z
flagą , bluza bejsbolówka i czarne rurki. W końcu to nie ja
miałem błyszczeć tylko ona. Jeszcze tylko ostatnie poprawki i
pojechaliśmy do klubu. Na miejscu , przy stoliku czekaliśmy na resztę.
~` Cher~`
Szykowałam się na imprezę. Mam nadzieję że wyrwę kogoś fajnego na
niej. Po chwili wyglądałam tak. Rany
, śliczna jestem - pomyślałam. Pomalowałam jeszcze usta czerwoną szminką i
zadzwoniłam po Harrego. Zanim po mnie przyjechał zleciały dwie godziny.
- Harry , jaki ty punktualny jesteś - powiedziałam
sarkastycznie
- Ja tez tego wieczoru muszę dobrze wyglądać. - powiedział po
chwili dodając- Cher , wyglądasz bosko.
- Dziękuję - zarumieniłam się
- Już nie mogę doczekać się miny Shouny ! - krzyknął -
Na pewno będzie zazdrosna.
- Ymmmm. Chodźmy już może co ? - powiedziałam . Rany jak on
przynudza. Cały czas Shouna to, Shouna tamto. Przecież ta dziewczyna nawet nie
jest fajna. Nie mam pojęcia co on w niej widzi. Dojechaliśmy już do klubu.
Kiedy weszliśmy do środka wszyscy już byli na miejscu.
Muszę powiedzieć że chłopacy wyglądali znakomicie a w szczególności
Zayn i Louis. Czekali na nas przy stoliku. Nagle Harry spojrzał
jak zahipnotyzowany na Shounę i szepnął mi do ucha :
-Przebiła cię.
Myślałam że go walnę. Rozumiem że może mu się podobać no
ale co jak co. Ode mnie lepiej to ona nie wyglądała. Przy stoliku było
miejsce tylko dla jednej jeszcze osoby. Harry usiadł a Shouna się do mnie zwróciła”
-No Cher, chyba niestety nie usiądziesz z nami –powiedziała
- Nie ma problemu – powiedział Harry – Cher , siadaj mi na
kolanach.
Spojżałam na dziewczynę z uśmieszkiem. Z
ręką na sercu mogę powiedziec że była bardzo zazdrosna. W końcu tak jak chciał
Harry. Nie obyło się bez alkoholu. Jak na moje oko to chłopacy przesadzali a w
szczególności Liam. Trochę mnie zatkao bo wydaje się on być rozsądnym
chłopakiem a tu proszę. Louis się cały czas przyglądał mi . Podszedł do mnie:
-Zatańczysz ze mną- zapytał
-Bardzo chętnie
Ruszyliśmy na parkiet i cały czas
tańczyliśmy.Przytulaliśmy się i świetnie się bawiliśmy. Czułam na sobie wzrok
znajomych. Wiedziałam że nie wiedzą zabardzo o co chodzi. Przyszłam tutaj z
Harrym a się bawie tylko z Lou. Zobaczyłam jak Shouna szepnęła coś do ucha
Harremu a ten się uśmiechnął zarumieniony. Kurdę , jutro muszę się dowiedziec o
co chodziło bo nie wyrobię z ciekawości. Dołączyli wszyscy do nas na parkiet.
Liam ledwo stał na nogach, on chyba już był w innym świecie bo nie ogarniał
nawet gdzie jest jego dziewczyna. Biedny chłopak. Shouna i Harry tańczyli
bardzo blisko siebie. Coś mi się wydaje że dziewczyna troche się zapomniała.
-Cher, świetnie się z tobą bawię –
powiedział Lou
- Ja z tobą też – uśmiechnęłam się do
niego. Był kochany.
-Słuchaj , może chciałabyś wpaść do mnie na noc co ? – zapytał
-Słucham? – oniemiałam- Lou chyba coś ci
się pomyliło. Ledwo co cie znam i do tego nie przyszłam tu z tobą. Nie jestem
pierwszą lepszą
-Źle mnie zrozumiałaś – tłumaczył się
-Dobrze wiem o co ci chodziło –
powiedziałam wściekła. Chłopak jak dla mnie się zagalopował. Nagle poczułam kogoś dłoń na moim ramieniu . Kiedy się odwróciłam zobaczyłam Liama. Coś tam do
mnie mamrotał po czym zaliczył zgona. Razem z Lou wzięłam go pod rękę i
zawieźliśmy do domu. Shouna wszystko widziała ale nie raczyla nam pomóc. Nie
lubie jej , jest fałszywa i bawi się uczuciami chłopaków z tego co zauważyłam.
Wsiedliśmy w trójkę do taksówki i zanieśliśmy biednego Liama do pokoju.
-Cher , pytając cie czy zostaniesz na
noc musiałaś mnie źle zrozumiec– powiedział Lou
- Lou , jestes cudownym chłopakiem ale
coś czuję że na ciebie nie zasługuję.
- Przecież jeszczę się tobie nie
oświadczyłem – powiedział z wymuszonym uśmiechem
Zaśmiałam się . Pożegnałam
się z nim i poszłam do domu. Lou jest super chłopakiem ale chyba dzisiaj zdałam
sobie sprawę że czuję coś do najmniej spodziewanej dla mnie osoby . Miłość nie wybiera.
Weszłam do domu i położyłam się spać myśląc nad tym czy reszta nadal się bawi.
~` Harry~`
Jak na razie jest cudownie. Shouna nie
może się ode mnie odkleić. Mój plan chyba wypalił.
-Harry , powiedz mi . Z Cher to na
poważnie ? – zapytała
- Zależy mi na niej - powiedziałem
Dziewczyna opuściła głowę i wyraźnie
posmutniała.
-Ale to ciebie kocham – powiedziałem.
Dziewczyna spojrzała się na mnie
zdziwiona a ja ją pocałowałem . Tym razem odwzajemniła pocałunek. Byłem wniebowzięty.
Spojrzałem jej się prosto w oczy i
powiedziałem:
-Nawet nie wiesz jak długo na to
czekałem – uśmiechnąłem się od ucha do ucha. Dziewczyna mocno się do mnie
przytuliła i tańczyliśmy objęci.
-A co z Liamem – zapytałem
- Liama tutaj niema. Za to jesteś ty –
spojrzała na mnie jak nigdy.- co ty na to żebyś dzisiaj u mnie nocował ?
-Ja ?!- byłem w szoku. Pierwszy raz
dziewczyna proponowała mi nocowanie i to w dodatku taka – Z przyjemnością !
Poszliśmy do niej. Oby dwoje się
wyluzowaliśmy. Opowiadaliśmy sobie wszystko. Pierwszy raz czułem się tak swojo.
No nie pierwszy , jeszcze przy Cher jestem nie muszę nikogo udawać . Ale to jest coś innego. Razem
z Shouna spędzaliśmy wieczór bardzo miło. Nawet na chwile nie pomyślałem jakie
mogą być konsekwencje tego że razem będziemy spali. Dałem ponieść się chwili.
~`Zayn~`
Kiedy się się rozejrzałem nie było już nikogo z moich
przyjaciół oprócz ślicznej Lauren. Chciałbym z nią być ale chyba nie umiem być
wierny innej kobiecie. Ale kto wie , ludzie się zmieniają. Jak na razie chcę żyć chwilą.
Tańczyłem z dziewczyną a ta szepnęła mi
do ucha
-Zayn, gdzie ty byłeś wczoraj wieczorem ?
- W domu a co ? – powiedziałem trochę zdziwiony. Nie
miałem pojęcia co ją naszło z tym pytaniem
- Powiedz mi prawdę , wiem że nie byleś w domu na noc. –
powiedziała- chłopacy mi powiedzieli
Trochę się wkurzyłem bo powinni mnie chronić ale po chwili
powiedziałem :
-Byłem u mojego przyjaciela. Miał problemy i musiałem mu doradzić. Przepraszam że ci nie powiedziałem ale prosił mnie o dyskrecje
-Rany , jesteś cudownym chłopakiem i do tego przyjacielem
– powiedziała
Było mi głupio że ją okłamywałem ale chciałem wyjść z tej
niezręcznej sytuacji z podniesioną głową.Dziewczyna pocałowała mnie i spojrzała
prosto w oczy
-Zayn , chyba się w tobie – Przerwała jej nagle jakaś
dziewczyna która oblała nas drinkiem. Kiedy się odwróciłem zobaczyłem
dziewczynę z którą spędziłem ostatnią noc. Zamarłem. W tej minucie zdałem sobie
sprawę że zaraz wszystko stracę a ja nie mogę już nic zrobić.
-Kuzynka tak ?! – Krzyknęła dziewczyna – Spędziłeś ze mną
dwie noce mając dziewczynę ? Podły jesteś ! – po chwili dostałem w twarz.
Spojrzałem na Lauren. Łzy spływały jej po policzkach. Powiedziała rozpłakana
-Jaka ja jestem głupia ! Jak mogłam zaufać takiemu typowi
jak ty – po chwili wybiegła. Poszedłem za nią. Chwyciłem ją za rękę ale nie
chciała mnie słuchać. Miałem wrażenie że jestem w jakimś koszmarze. Serce mnie
zabolało jak nigdy. Czułem pierwszy raz pustkę. Myślę że mi na niej zależało.
Wiem że jestem dupkiem ale muszę się zmienić . Za wszelką cenę muszę ją odzyskać. Pojechałem taksówką za nią do domu. Cały czas ją przepraszałem ,
resztę nocy spędziłem pod jej drzwiami na wycieraczce.
---------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję że się wam spodoba bardziej niż poprzedni ;)
Trochę namieszałam z Cher ale mam nadzieje że wam nie przeszkadza.
Jeśli chcesz być informowany o nowym rozdziale pisz na
gg: 41110706
Mega!;*
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest nowa bohaterka :D ale mnie jakoś tak mocno nie zaskoczyła, najciekawiej było u Harrego, z resztą jak zwykle ;) [life-on-everyday]
OdpowiedzUsuńświetne... shouna nie spodziewałam się tego po niej ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział! :) Nie mogę doczekać się następnego! Ciekawe co wynikinie z Harrym i Shouną, Zaynem i Lauren ;) Wciągneło mnie twoje opowiadanie! :D (1d-vas-happening.blog.onet.pl - nowy rozdział :])
OdpowiedzUsuńweszłam tu pierwszy raz ale już przeczytałam kilka rozdziałów bo mnie wciągło! więc będę tu w wolnej chwili zaglądać.i przy okazji chciałam zaprosić do mnie,zaczęłam pisać też opowiadanie o 1D tylko nie mam za bardzo czytelników,a chciałam poznać czyjąś opinię,więc gdybyś miała chwilkę kiedyś to zapraszam cię na http://steal-heart.blogspot.com/ :*
OdpowiedzUsuńTo sobie Harry nagrabi ;D Czyżby Zayn się zmienił :O Jestem pod ogromnym wrażeniem :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się twoje opowiadanie ! :D
OdpowiedzUsuńprzeczytałam dziś wszystkie odcinki,
czekam na kolejne... :)
+zapraszam do mnie:http://errorowa-onedirection.blogspot.com/
Boskie opowiadanie . ; ) ♥ Dawaj next i odwiedź moje . ; D
OdpowiedzUsuńświetne opowiadanie ~!; D. dodałam się do obserwowanych i cb proszę o to samo :
OdpowiedzUsuńessence-protectme.blogspot.com/
cudowne!! b. mi się to podoba.. brak mi słów;)
OdpowiedzUsuńMega . !
OdpowiedzUsuńDawaj Next'a . ; DD
Hahah .. Zayn Na Wycieraczce .. Już Sobie To Wyobrażam . X D
To Było Megaaa !!!!
OdpowiedzUsuń