Yeah buddy ! ♥

środa, 8 lutego 2012

Rozdział 11

~~Niall~`

Kino z  Julką


W kinie Julka była przeurocza. Obydwoje jesteśmy z zupełnie innych światów ale uwielbiam spędzać z nią czas. Prawie w ogóle nie oglądałem filmu. Przez cały czas przyglądałem się prześlicznej jak zwykle dziewczynie. Potem zaproponowałem jej pójście na jakiś festyn. Sam w sumie nie wiem co to było. Było tam wiele atrakcji takich jak różne kolejki górskie , jakieś karuzele czy scena gdzie śpiewali karaoke. Wziąłem ją za rękę i zaprowadziłem do miejsca gdzie trzeba było trafić do celu , komu się uda miał dostać nagrodę. Trochę było mi głupio bo strzelałem chyba z 50 razy i nic.
-E tam , głupie to – powiedziałem zły. Czy musiałem nie trafiać kiedy akurat Julka na mnie patrzała ?! Czułem się jak jakaś ciapa – To jest oszustwo !
-Pokaż – powiedziała Julka po czym zabrała mi zabawkowy pistolet na kulki. Trafiła za pierwszym razem. To tylko mnie dobiło. Dziewczyna jest ode mnie lepsza w strzelaniu. Super. Ludzie koło mnie co widzieli od początku moje starania i słyszeli co mówię do Julki śmieli się jakby nie wiadomo co.
-No widzisz mi się udało ! – powiedziała z uśmiechem. Po chwili dostała dużego białego miśka . – Proszę to dla ciebie Niall
-Dziękuję – powiedziałem zażenowany – ale to chyba chłopak powinien dawać takie prezenty dziewczynie.
-Oj nie przejmuj się moja księżniczko – powiedziała śmiejąc się wniebogłosy Julka. Fakt faktem była to trochę śmieszna  a zarazem krępująca sytuacja.
Dałem jej buziaka i podziękowałem za misia. Dzięki Bogu że nie ma z nami chłopaków bo by się ze mnie nabijali chyba przez miesiąc. Chodziliśmy cały czas za rękę i patrzeliśmy gdzie by tu pójść. Nagle usłyszałem że na scenie jest konkurs na najładniejszą dziewczynę . Bez wahania krzyknąłem
-Tutaj mamy jedną uczestniczkę – krzycząc wskazałem na Julkę. Dziewczyna szturchnęła mnie mocno i kazała mi się uciszyć. Po chwili przyszli jacyś organizatorzy i zabrali ją na scenę z jakimiś 9 dziewczynami. Julka zajęła 3 miejsce. Po jej minie średnio się bawiła ale trudno. Zrobiłem co zrobiłem.
-Jak dla mnie nie ma piękniejszej dziewczyny. Powinnaś wygrać z tyma i wszystkimi innymi!
-Kochany jesteś, ale nie zgłaszaj już mnie do takich konkursów co ? – powiedziała z uśmiechem
- Dobrze , ale pamiętaj . Dla mnie to ty zajęłaś pierwsze miejsce nie ważne jakie były wyniki.
Objąłem ją mocno do siebie i pocałowałem. Kupiłem jakąś różę od pana który je sprzedawał i ją jej wręczyłem. Klęknęłam na kolanach i powiedziałem :
- Najpiękniejsza róża dla najpiękniejszej dziewczyny
Julka zarumieniła się i mnie pocałowała .Jakaś pani myślała chyba że się jej oświadczam bo zaczęła nam klaskać. To było dziwne ale dzięki niej uśmiechnęliśmy się od ucha do ucha. Odprowadziłem ją do domu. Pocałowałem ją i przytuliłem. Chciałbym ją już nigdy nie wypuszczać z moich ramion ale musiałem .Czas już do domu a jutro szkoła. Jedyna rzecz która mnie pocieszała to ta że jest konkurs talentów czy cos takiego. Wszystkie lekcje nam przepadały a obecność była obowiązkowa. Kto wie może będzie fajnie. Spojrzałem tylko jak Julka z okna na mnie spogląda i wróciłem do domu.

~`Liam~`

Naleśniki były przepyszne. Było mi tylko głupio że byłem zły o Harrego nocującego u Shouny , sam kazałem Harremu u niej nocować a teraz robię o to awanturę. Trochę za dużo wczoraj wypiłem ale co się stało to się nie odstanie. Podszedłem do dziewczyny , spojrzałem jej głęboko w oczy i przeprosiłem za tą awanturę. Pocałowałem ją  i przytuliłem. Shouna była jakaś dziwna . Jakaś inna . Zachowywała się jakby coś ukrywała.
-Coś się stało – zapytałem
-Nic , nie przejmuj się mną . Po prostu teraz mam trochę bardziej skomplikowane życie – uśmiechnęła się
-To znaczy ?
-Nie ważne – pocałowała mnie w policzek i poszła się ogarnąć. Usiadłem na kanapie i się zastanawiałem o co mogło jej chodzić. Nie chciałem nalegać o odpowiedz więc się o nic nie dopytywałem. Kiedy do mnie zeszła zaproponowałem jej spacer po parku. Chodziliśmy za rękę i się do siebie śmieliśmy.  Położyliśmy się na trawie i opowiadaliśmy sobie o naszej rodzinie. Przytuliłem ją i się do niej uśmiechnąłem :
-Jesteś najwspanialszą dziewczyną . – powiedziałem – chciałbym cię przeprosić za to że byłem taki zazdrosny ale trudno nie być jak się ma taką śliczną , inteligentną , miłą , kochaną i uczciwą dziewczynę jak ty.
Kiedy to powiedziałem zobaczyłem jak jej mina smutniej . Ewidentnie ją coś gryzło. Podniosła si nerwowo i usiadła po turecku.
-Wiesz Liam , wcale nie jestem takim ideałem za jakiego mnie masz
- Jesteś moim ideałem ! – powiedziałem i ją pocałowałem . – Wiesz , chyba cię naprawdę kocham
Dziewczyna oniemiała . Spojrzała na mnie jakbym powiedział coś nie tak
- To bardzo miłe z twojej strony – powiedziała.
I to wszystko ? naprawdę ? Ja jej wyznaję miłość a ona mówi mi że to było miłe .Zraniła mnie wtedy. Oczekiwałem że odwzajemnia moje uczucia. Dam jej jeszcze trochę czasu. Naglę zobaczyliśmy Cher idącą z masą zakupów. Podszedłem do niej z Shouna i zaproponowałem pomoc. Dziewczyna si zgodziła.
-Wiesz Shouna , ty chyba możesz mieć każdego nie ? – powiedziała tak jakby chciała mnie ostrzec .
-Nie rozumiem – powiedziało moje kochanie
-No wiesz , masz Liama i pewnie inny tez na ciebie lecą . Nigdy nie przyszło ci do głowy zabawić się ich uczuciami – powiedziała Cher bardzo poważnie.
- Nie sądzisz że przesadzasz ! – powiedziałem podnosząc ton – moja dziewczyna nie jest taka za jaką ją uważasz
- To byś się zdziwił – powiedziała Cher kierując wzrok na Shouną. Dziewczyna była bardzo zmieszana. Spojrzała na Cher a później na mnie. Miała jakby błagalny wzrok proszący Cher żeby mi czegoś nie przekazała. Spojrzałem na obydwie z zainteresowaniem. O co mogło chodzić ?! Weszliśmy do środka i położyliśmy zakupy do kuchni.
-Szykuje się jakaś wojna – zapytałem – masz mnóstwo jedzenia a szczuplutka jesteś więc nie wierzę że to wszystko jesz sama. A mieszkasz tutaj samotnie z tego co wiem od Hazzy
- Dzisiaj zostaje u mnie na noc specjalny gość – powiedziała – a nawet już tu jest i śpi
Razem z Shouna bez wahania poszliśmy zobaczyć o kogo chodziło. Zamurowało mnie . Zobaczyłem śpiącego Harrego. No ładnie , wczoraj spał u mojej dziewczyny a teraz u Cher. Ten to ma powodzenie. Shouna  spojrzała wściekle przez chwilę na Harrego a potem na Cher.
-A on co tu robi ?! – zapytała dosyć głośno
- Śpi nie widzisz ? – powiedziała ironicznie Cher – a teraz ciszej bo nie chcę żeby się obudził.
- W końcu są oni ze sobą więc to dziwne nie jest – wtrąciłem się .- Shouna , czas już na nas idziemy !
-Ja zostaję muszę pogadać z Cher – powiedziała – ty idź już do domu. Jutro się spotkamy mam nadzieję .
-Tak , jutro będę u ciebie na projekcie – powiedziałem podnosząc brew. Pożegnałem się z dziewczynami i poszedłem do domu. Nie rozumiałem po co Shouna chciała zostać u Cher. Przecież ona jej nie znosi ! Szybko wszedłem do mieszkania. Louis siedział i oglądał jakiś film jedząc marchewkę a Zayn leżał na podłodze jak zabity. Nie było już w nim ani grama życia. Muszę z nim pogadać ale nie teraz. Teraz niech on się wyśpi czy co on tam robi. Poszedłem do swojego pokoju szybkim krokiem.

~` Louis ~`

Oglądałem jakiś film. Nawet fajny , ujdzie  w tłumie. Na dzisiaj nie miałem ciekawszych zajęć. Niestety. Nagle usłyszałem bardzo głośny krzyk
-LOOOOUIS TY IDIOTO ! – wtedy mi się przypomniało co zrobiłem z Niallem i Julką. Wiadro z wodą. Po chwili ukazał mi się cały mokry Liam
-Ty masz bardzo dojrzałe żarty wiesz ? – powiedział ironicznie – dorośnij co ?
-Oj tai psikus ci zrobiłem . Nie  gorączkuj się tak to tylko woda. Jesteś taki gorący że ..
- Skończ ! Nie mam czasu na żarty. – przerwał mi Liam . Poszedł na górę i jak mniemam się przebrał w coś suchego.  Zayn wstał zdezorientowany.
-Coś się stało ? – zapytał
- Ominęła ci tylko kąpiel Liama . Nic poza tym – powiedziałem ze śmiechem
-Dobrze że chociaż wam się układa – powiedział idąc na górę
- Może pogadamy ? Spróbuję ci doradzić bo najwidoczniej coś cie trapi.
Zayn mi wszystko opowiedział . Nie byłem zaskoczony bo znam bardzo dobrze Zayna. Szczerzę mówiąc to wręcz byłem ciekawy jak długo wytrzyma z jedną dziewczyną.
- Przeproś ją , przynieś jej kwiaty, wytłumacz wszystko . Zrób cokolwiek – powiedziałem
- Próbowałem wszystkiego.
Po chwili zszedł Liam bez koszulki i przebrany  w jakieś krótkie spodenki.
- O co chodzi ? Ja  się lepiej znam na dziewczynach niż ktokolwiek – powiedział z uśmieszkiem
-Zayn zdradził Lauren która nie chce mu wybaczyć. Zaynowi na niej zależy i chłopak nie wie co zrobić. Pomóż mu Liam kobieciarzu ! – powiedziałem jednym tchem. Poczułem na sobie nie miły wzrok Zayna a rozbawiony wzrok Liama
-Wiesz , jutro podobno w szkole u dzieciaków ma być konkurs talentów – powiedział Liam
- Chodzi ci o szkołę Harrego Nialla i reszty ? - zapytałem
-Tak , dokładnie tych dzieciaków – powiedział z szyderczym uśmieszkiem – a więc co ty na to żebyś na nim zaśpiewał dla Lauren ?
- Ale przecież nie mogę wziąć w nim udziału . Za stary jestem – powiedział zainteresowany pomysłem Liama Zayn.
-Nie bój się .Znam organizatora. Załatwię ci występ. Śpiewać umiesz i do tego przystojny jesteś. Naucz się jakieś piosenki i zaśpiewaj ją dziewczynie po czym ją przy wszystkich przeprosisz . Co ty na to ? – zapytał
- W sumie to zostało mi tylko to . Muszę spróbować – powiedział Zayn . Jego humor wyraźnie się poprawił. Poszedł do siebie i zaczął śpiewać.
-Wiesz dobry pomysł miałeś – powiedziałem do Liama – chyba wpadnę na ten konkurs , występ czy jak to się tam nazywa i zobaczę jak poradzi sobie Zayn.
-No będziemy tam wszyscy obowiązkowo ! – powiedział po czym poszedł się przespać. Było to trochę ciężkie gdyż Zayn wył całą noc. Napisałem sms’a do Cher : ‘’ Siemka , jesteś świetną dziewczyną . Co ty na to żebyśmy się jakoś jutro spotkali ? ‘’. Po kilku minutach dostałem odpowiedź ,, Dziękuję ci , bardzo mi miło ale jestem jutro zajęta.  Śmiało możesz sobie mnie odpuścić bo ktoś inny mnie oczarował ‘’. To nie było miłe ale nadal sądzę że jest świetna. Nic w tym dziwnego że podoba się ona chłopakom. Dziwne by było gdyby się nie podobała. Jest śliczna i szczera . Ciekawy byłem bardzo o kogo jej chodziło. Usłyszałem jak ktoś wchodzi do  domu. Kiedy zszedłem zobaczyłem rozpromienionego Nialla.
- Aż tak ucieszyłeś się na mój widok -zapytałem
-No pewnie że tak – odpowiedział .- a teraz wybacz , idę spać

-A gdzie Harry ? – zapytałem. Coraz mniej widzę go w domu. – Tęsknię za nim !
Niall się zaśmiał po czym poszedł śmiać. Gdzie do cholery jest Harry i co się tu w ogóle dzieje !! – pomyślałem . Czułem że coś mnie omija. Zayn zdradził Lauren. Liam jak to Liam ma sprzeczki z Shouną , Niall cały czas się uśmiecha przez Julkę , Harry śpi chyba pod mostem a Cher ktoś się podoba i to nie jestem ja. Rany chyba tylko ja mam takie nudne prywatne życie.

~` Shouna~`

Patrzałam jak Cher spogląda na komórkę i szybko coś pisze. Bałam się że ona wie o mnie i o Harrym. Nie wiedziałam co robić. Jak Liam się dowie to mnie zostawi. Zależy mi na tak samo na Liamie jak i na Harrym.
- Cher , Harry coś ci o mnie nagadał ?- zapytałam
- Nie musiał. Wiem o wszystkim Shouna i myślę że jesteś straszną zdzirą. Jak możesz robić to Harremu. Przecież mu na tobie zależy a ty się nim bawisz. - powiedziała patrząc na mnie tak jakby miała mnie zaraz zabić.
-Zależy mi na nim , a zresztą to jest twój chłopak i powinnaś o niego dbać. Jak woli mnie od ciebie to chyba coś tu jest nie tak. Nie zastanawiałaś się nad tym  - powiedziałam z lekkim uśmieszkiem 
-Słuchaj grabisz sobie u mnie. Nie lubię cię i nie wiem jak inny mogą się z tobą przyjaźnić czy się z tobą umawiać. Jesteś suką dla wszystkich. Dla tych którym na ciebie zależy i dla mnie - powiedziała unosząc brew do góry.
- Boli cie bo powiedziałam prawdę ? 
- Co ty gadasz dziewczyno ? Masz chyba coś nie tak z główką - powiedziała krzywiąc twarz
-No co ? Harry ma dziewczynę , jeśli w ogóle można nazwać cie dziewczyną a woli mnie. On chyba też nie jest w porządku co ? - spojrzałam na nią  gardzącym spojrzeniem . Zmierzyłam ją i nagle poczułam ogromny ból na policzku. Dziewczyna walnęła mnie tak mocno że został mi na twarzy ślad jej dłoni. Po chwili wywaliła mnie z domu i powiedziała zamykając drzwi.
-U  mnie nie ma miejsca dla takich szmat jak ty. Trzymaj się lepiej z dala ode mnie i od Harrego.
Byłam w szoku. Pierwszy raz ktoś mnie tak potraktował . Nie daruję jej tego. Poszłam do Liama. Kiedy weszłam do środka chłopacy już spali . Podeszłam do łóżka Liama i go obudziłam :
-Śpisz ? - zapytałam chociaż znałam odpowiedź 
-Nie , oglądam tylko powieki od środka a co ? - powiedział cały zaspany.
- Przemyślałam sobie wszytko i bardzo cie kocham ale jest coś o czym muszę ci powiedzieć .
Liam spojrzał na mnie zaciekawiony. Na moim policzku zobaczył czerwony ślad od uderzenia 
- Co ci się stało i co chciałaś mi powiedzieć ? - zapytał przestraszony
- Cher mnie uderzyła z całych sił w policzek i powiedziała mi że z nią spałeś i że ją kochasz. Wytłumaczysz mi o co tu chodzi ? - głupio mi było że go okłamuję ale jak i on ją znienawidzi to pewnie i reszta chłopaków . Cher musi dostać nauczkę .
-Co ?! To nie prawda ! Ona kłamie - pierwszy raz widziałam w jego oczach przerażenie - ja kocham tylko ciebie i nigdy ale to nigdy bym cie nie zdradził rozumiesz ? - objął mnie i pocałował
- Wiedziałam że kłamie ! - powiedziałam kładąc się koło niej. - Sam widzisz jaka z niej kłamczucha. Teraz mnie rozumiesz czemu jej nie lubię ? 
- To jest jakaś kretynka ! Jutro powiem chłopakom żeby na nią uważali i z nią pogadam. 
Uśmiechnęłam się pod nosem. Zrobi to co chciałam. Mam nadzieję że i Harry się od niej  odwróci ale wątpię. Odwróciłam się , wtuliłam się w Liama i poszłam spać. Jutro Cher się przekona że ze 
mną nie warto zadzierać. 

Mam nadzieje że się podoba rozdział J Kolejny dodam po 10 komentarzach . Zamierzam jeszcze trochę w tym opowiadaniu namieszać ;>. Jak masz jakieś pytania albo chcesz być informowany o nowych rozdziałach to pisz na mój NOWY nr. gg    41110706
Pozdrawiam ! ♥

14 komentarzy:

  1. o boziu zajebisty rozdział :D
    pisz dalej juz nie umie się doczekać nowego :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy13:33

    super ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham twoje opowiadanie :D Uwielbiam to całe zamieszanie! Ja tak nie umiem, u mnie jest zawsze wszystko fajnie i happy endowo xd Niecierpliwie czekam na następny rozdział! ;) [1d-vas-happenin.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię Shauny . xd . Super rozdział . < 3 .♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste opowiadanie ;) Czekam na ciąg dalszy ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy14:52

    O Bosh !!!
    Zajebisty
    Masakra zresztą jak cała reszta ale ten mi chyba najbardziej przypadł do gustuu !!! <3 ;)
    Czekam z niecierpliwością na następne !!!!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy14:52

    Suuuuuper !!!!!!!!!!!!!!!! :)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebiste . : DD
    A Ta Shouna To Mnie Już Porządnie Wkurwia .. : dd
    Czekam Na Next . : D

    OdpowiedzUsuń
  9. super ale Shouna powinna dostac nauczke.
    zapraszam do mnie http://loveanotherlife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy16:55

    Świetny odcinek, mam nadzieję, że Harry odpuści sobie Shoune ;))


    Jeśli masz chwilę to zapraszam do mnie:
    http://errorowa-onedirection.blogspot.com/

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy17:43

    suuper rozdział! Cały czas jakaś akcja - nie lubię tej Shouny, a co do Cher to zmieniłam zdanie - jest całkiem fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy18:10

    suuper ! proosze daj nastepny ! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy17:03

    Nie lubie Shouny :D
    ale rozdziały super ;*

    OdpowiedzUsuń