Zayn mnie bardzo zawiódł.
Wiedziałam już wcześniej że jest podrywaczem ale nie miałam pojęcia
że jest w stanie zrobić mi coś takiego. Zależało mi na nim
jak na nikim innym. Sama nie wiem czy kiedykolwiek mu wybaczę. Jeszcze nigdy tak
się na nikim nie zawiodłam. Co ja sobie myślałam ? Przecież od samego poznania
go wiedziałam jaki on jest. Wzięłam długi ciepły prysznic , pomalowałam się i
założyłam na siebie jakiś wygodny dres. Muszę iść do Shouny i się jej wyżalić.
Kocham ją i na pewno mi doradzi co teraz mam robić.Zjadłam szybko kanapkę .
Kiedy otworzyłam drzwi zobaczyłam Zayna leżącego na wycieraczce. Byłam w szoku.
Musiałam go obudzić bo spojrzał na mnie i podniósł się z ziemi:
-Lauren przepraszam ! – powiedział
cały w nerwach. Serce zaczęło mi szybciej bić. Łzy napłynęły mi do oczu.
Patrzałam na niego przez chwile nie ruchomo
-Co , tamta dziewczyna już cie nie
chce to idziesz do mnie tak ? - powiedziałam drżącym głosem
-To nie tak ! – powiedział z
opuszczonym wzrokiem
- To jak nie spałeś z nią ?!-
krzyknęłam
- Lauren , wiem że jestem
skończonym dupkiem ale błagam wybacz mi ! Dopiero teraz zrozumiałem że mi na
tobie zależy. Już nigdy cie nie zdradzę tylko mi wybacz – powiedział prawie na
kolanach. Takie przeprosiny nie były w jego stylu. Widziałam że mu na mnie
zależy ale co z tego ? Mógł myśleć o tym co robi.
-Jak chcesz to śpij se z kim
chcesz. Jak na razie chcę cie tylko wymazać z mojej pamięci. – powiedziałam
wybiegając z mieszkania. Nagle ktoś złapał mnie za rękę
-Wybacz mi błagam , zmienię się ! –
powiedział Zayn z łzami w oczach.
-Odwal się ode mnie rozumiesz?
Zapomnij że w ogóle istnieję – powiedziałam wyrywając mu się. Spojrzałam jeszcze
tylko ostatni raz na niego i poszłam. Chłopak złapał się za głowę i klęknął na
ziemi. Nawet nie było mi go żal.
Poczułam się przez niego jak śmieć. Zasłużył na nauczkę. Kiedy znalazłam
się pod domem Shouny weszłam bez zapukania. Wiedziałam że będzie sama bo jej
rodzice cały czas są w pracy. Nawet na chwilkę nie przychodzą do domu. Wbiegłam
na górę do jej pokoju. Kiedy otworzyłam drzwi zobaczyłam ją śpiącą w jednym
łóżku z Harrym. Zamarłam . Przecież ona ma chłopaka. Jak ona może tak się zachowywać wobec Liama i Harrego ? Dużo straciła w moich oczach. Wstała szybko
i na palcach do mnie podeszła. Kazała mi zejść na dół.
-Co ty tu robisz?! – Zapytała się
Shouna
- Przyszłam bo chciałam z tobą pogadać ale chyba jesteś zajęta – powiedziałam. Szczerze mówiąc byłam na nią
zła. Liam przecież będzie wściekły .
- Lauren , proszę nie mów nikomu że
spał ze mną Harry dobrze ? – powiedziała błagalnym głosem.
- Sama chyba powiesz Liamowi. Mam
rację ? – zapytałam podnosząc jedną brew do góry.
-Tak , ale w swoim czasie. A
zresztą to moja sprawa czy powiem – powiedziała zagryzając jedna wargę.
Widziałam że mówi to bardzo nie pewnie. Myślę że bała się że wszystko wygadam
Liamowi .
- Shouna to jest moja sprawa !
Jesteś moja przyjaciółką a Liam przyjacielem. Chcę dla was obu jak najlepiej –
powiedziałam dosyć głośno.
- Ciszej bo obudzisz Harrego. –
powiedziała szeptem – Jak chcesz dla nas jak najlepiej to zapomnij o tym co
właśnie zobaczyłaś
- Śpiąc z Harrym popełniłaś
najgorszy błąd swojego życia. – powiedziałam wychodząc z domu.
- A ty dokąd ?! – powiedziała
Shouna próbując mnie zatrzymać
- Idę się przejść. Ty się lepiej
zajmij śpiącym księciem – powiedziałam zamykając za sobą drzwi. Bez sensu było powiedzieć jej co zrobił Zayn. I tak by nie zrozumiała bo to samo zrobiła
Liamowi , a co gorsze nie ma zamiaru mu to powiedzieć. Nie mam teraz komu się wygadać. Została mi tylko Julka. Sama nie wiem czy chcę jej zawracać głowę.
Usiadłam na pobliskiej ławce koło jakiegoś domu. Siedziałam tam z jakieś
półtorej godziny. Potwornie płakałam. Nie mogłam sobie z tym wszystkim poradzić.
Tak mi zależało na Zayne a on tak mnie skrzywdził. Nagle przysiadła się do mnie
jakaś dziewczyna. Spojrzałam na nią i zobaczyłam że to Cher.
- Siemka, pamiętasz mnie ? To ja
Cher, przyszłam z Harrym na imprezę – powiedziała kładąc mi rękę na ramieniu
- Wiem kim jesteś . Po co tu
przyszłaś ? Jestem teraz w totalnej rozsypce – powiedziałam przez łzy
- Wiesz , siedzisz pod moim domem
więc przyszłam zobaczyć o co chodzi – powiedziała patrząc na mnie ze współczuciem
- Nie wiedziałam że tu mieszkasz ,
przepraszam. Już sobie idę – powiedziałam drżącym głosem.
-Wiesz , przyjdź do mnie i powiedź
co ci leży na sercu. To pomaga – powiedziała uśmiechając się do mnie
- Jak nie masz nic przeciwko to
wpadnę.
Weszłyśmy do środka. Jej dom nie
należał do najpiękniejszych ale widziałam że to jest jej własny zakątek gdzie
się dobrze czuje. W jej pokoju na ścianach były powypisywane jakieś piosenki ,
wspomnienia i imiona różnych ludzi.
- Wow, masz bardzo oryginalny pokój
- Tak , chciałam żeby tu była
cząstka mnie a nie marne cztery ściany. A teraz powiedz mi co się stało.
Opowiedziałam jej całą historię o
Zaynie . Od samego początku do końca. Przytuliła mnie i powiedziała : ``Jest
wielu chłopaków na tym świecie dla których będziesz się liczyła tylko ty. Nie
przejmuj się tym dupkiem. ``. To właśnie było to co potrzebowałam usłyszeć.
Podziękowałam jej za to że mnie wysłuchała.
-Cher, jesteś cudowną dziewczyna i
czuję że muszę ci coś powiedzieć
-Mów śmiało – powiedziała
-Twój chłopak cię zdradził –
powiedziałam patrząc jak z minuty na minute smutnieje
- O czym ty mówisz ? – powiedziała.
- Cher ! Harry zdradził cie z
Shouną – Dziewczyna zamarła. Jej głos stał się drżący a do oczu napłynęły łzy.
-To nie jest mój chłopak. Udawałam
jego dziewczynę żeby Shouna była zazdrosna.
Nic z tego nie zrozumiałam. Niby to
nie jest jej chłopak ale wyglądała jakby się bardzo zawiodła.
-To czemu to cie to tak zraniło ?-
zapytałam. Wiem że nie powinnam ale musiałam
-Sama nie wiem. Jesteśmy tylko
przyjaciółmi ale ja ... sama nie wiem
W tedy zrozumiałam.Cher zakochała
się nieodwołalnie w Harrym. Mogła udawac
że to nie prawda ale jej oczy zdradzały wszystko. Przytuliłam ją i powiedziałam
`` Harry jest świetnym chłopakiem . Zasługujesz na niego bardziej niż Shouna.
Powiedz mu tylko co do niego czujesz ‘’ Dziewczyna popatrzała na mnie chwilkę .
Po chwili się otrząsnęła
- Powiem mu. Muszę .
~` Harry~`
Kiedy się obudziłem Shouny nie było w łóżku.Kiedy zeszłem na dół zobaczyłem jak siedzi na kanamię i trzyma się za głowę. Wiedziałem że coś nie gra.Podeszłem do niej całując ją w policzek. Uśmiechnęła się do mnie i powiedziała:
-Harry, doszłam do wniosku że
możemy się spotykac
- Jesteś cudowna- krzyknąłem dając
jej buziaka.
-Ale chcę być tez z Liamem. –
dodała
Byłem w szoku. To kocha mnie czy
Liama ? O co tutaj chodzi.
-Nie rozumiem – powiedziałem
patrząc na nią jak na jakąś wariatkę
- Będę się z toba spotykała ale
potajemnie.
- Wstydzisz się mnie ?! Mam być
twoja tajemnicą – krzyknąłem
- Nie ale nie chcę stracic Liama.
Jak chcesz ze mna się spotykac to tylko i wyłącznie w tajemnicy- powiedziała
zupełnie poważnie. Jej słowa bardzo mnie zabolały. Myślałem że jestem dla niej
kimś ważnym. Spuściłem wzrok i pokiwałem głową zgadzając się na jej układ.
-Nie smuc się kochanie ! –
powiedziała – Zerwę z Liamem ale nie teraz. Teraz udowodnij mi że ci nna mnie
zależy.
Rany! Czy to ta Shouna którą znam ?
Nigdy bym się tego nie spodziewał po niej. Ale moje uczucia do niej się nie
zmieniły. Wstałem i się ubrałem. Usiadłem przy stole i powiedziałem:
-Shouna , tak długe się o ciebie
starałem że teraz nie mogę odpuścic.
Podeszła do mnie i mnie pocałowała.
Pogłaskała mnie po głowie i zrobiła śniadanie.
Byłem przygnębiony. Nie wiem czy
chcę być jej tajemnicą , ale z drugiej strony nie chcę jej stracic. Sam już nie
wiem czego chcę. Byłem tym wszystkim za bardzo przytłoczony. Bałem się że tego
nie uniosę. Tego ciężaru , tej tajemnicy , tego wszystkiego. Potrzebowałem
teraz kogoś . Moim przyjacielom nie mogłem powiedziec bo by wygadali wszystko
Liamowi. Cher. Tak , muszę iśc do Cher. Ona mnie rozumie jak nikt inny. Na
pewno mi dobrze doradzi. Nagle usłyszałem dzwonek do drzwi. Po chwili ujżałem
owego Liama. Spojrzał na mnie i powiedział
-Shouna, co on tu robi ?
- Jak to co , wczoraj kazałeś mu tu
nocowac u mnie na kanapie . Nie pamiętasz ? Nieźle się upiłeś
Otworzyłem szeroko buzię. Jak ona
może go tak okłamywać? I w dodatku mówi to wszystko przy mnie. Wiele straciła w
moich oczach. Poczułem że jej w ogóle nie znam .
- Wiesz , chyba troche przesadziłem
– powiedział zdezorientowany chłopak.
Shouna pocałowała go namiętnym
pocałunkiem. Na moich oczach. Ciśnienie mi podskoczyło. Nie wiedziałem co robić.
- Mogli byście być bardziej
dyskretni ! – powiedziałem. Liam uśmiechnął się tylko do mnie gardzącym
wzrokiem i przysiadł się.
-No kochanie , co na śniadanie ? –
zapytał patrząc na mnie
-Już ci robię naleśniki –
powiedziała przesyłając mu całusa w powietrzu.
Wstałem od stołu i wyszedłem bez
pożegnania. Czułem jakby się we mnie gotowało. Postanowiłem iśc do Cher .
Wszedłem do jej domu bez pukania. Dziewczyna szybko zeszła na dół do mnie. Z tej
goryczy nie mogłem powstrzymać łez i same spływały mi po policzkach. Cher
rzuciła mi się w ramiona i powiedziała że już wszystko wie . Powiedziała że
Lauren ranu była u Shouny i wszystko widziała. Spojrzałem w kierunku Lauren.
Podeszła do mnie i pogłaskała mnie po głowie:
- Odpuśc ją sobie Harry. To nie
jest dziewczyna dla ciebie - powiedziała
-Jak nie ona to kto ? – zapytałem
-
Rozwiązanie znajduje się jak najbliżej ciebie – powiedziała
Lauren. Nie miałem pojęcia kogo ma na myśli. Zapytałem się Cher czy dzisiaj
mogę się przespać u niej na kanapie. Bez wahania się zgodziła i mi rozłożyła
pościel. Dzięki bogu że jest ktoś na tym świecie kto zawsze mi pomoże .
~`Julka~`
Przyszłam rano do Nialla. O dziwo byliśmy w domu tylko
ja Niall i Lou. Zrobiłam im śniadanie bo sami oczywiście nie umieją i
posprzątałam dom. Był tam taki chlew że aż mnie raziło. Ale co się dziwić jak w
domu mieszka 5 chłopaków. Po śniadaniu usiedliśmy i graliśmy w jakieś gry.
Niall przegrał i siedział obrażony. Postanowiłam go pogilkotac bo wiem jakie ma
łaskotki. Po chwili mnie błagał o przestanie. Rany jaki on słodziutki.
Przytuliłam się do niego z całych sił i powiedziałam że jest kochany jak się
obraża. Niall tylko wystawił mi język i się odwrucił do mnie plecami.
-No , księżniczko. Może rewanż ? – powiedział Lou
-
Zawsze i wszędzie – powiedział mój kochany chłopak. Zajebiście
się bawiliśmy. Postanowiliśmy zrobic psikus jednemu z chłopaków. Wzięliśmy wiadro wody i postawiliśmy tak w pokoju Liama żeby jek otworzył drzwi wszystko
się na niego wylało. Mieliśmy ubaw jak nigdy. Wiem że to głupi żart ale te
najgłupsze są najlepsze. Nagle do domu przyszedł Zayn. Wyglądał okropnie.
-
Co się stało ? – zapytałam się ze złudna nadzieją że mi
odpowie
-
Nic , dotarło do mnie że jestem największym dupkiem na świecie
i nie zasługuje na żadną dziewczynę – powiedział to jednym tchem
- Co żeś narobił Zayn ? – zapytał
się Lou
-
Zniszczyłem coś na czym najbardziej mi zależy. Ale będę
walczył o to abym jej nie stracił całej – powiedział i poszedł do siebie. ,,
Jej „ ? Więc chodzi tu o dziewczynę. Biedny Zayn nagrabił sobie pewnie u
Lauren. Ale to taki typ chłopaka . Najpierw coś robi a potem myśli. Ale dobra ,
nie będę się nim przejmowała ! Teraz mam swojego chłopaka i swoje obowiązki.
Rzuciłam się na Nialla dając mu pocałunki
- Co wy wyrabiacie dzieciaki ? –
zapytał Lou z wyraźnym zawstydzeniem
-Kocham mojego chłopaka i chcę żeby
o tym wiedział ! – powiedziałam uśmiechając się do Nialla który się zawstydził.
Przytuliłam go mocno i zaprosiłam do restauracji
- No ładnie Niall. Żeby doszło do
tego że dziewczyna się o ciebie stara ? Zazdroszczę – powiedział Lou
Niall tylko się zaśmiał i
zaproponował mi natychmiastowe wyjście. Nie byłam stosownie ubrana ale co tam. Przecież nie jest najważniejszy wygląd tylko czas spędzony z moim słonkim.
Weszliśmy do Nialla samochodu i
poszliśmy do restauracji. Byliśmy sami co dziwne nie było . Była wczesna
godzina. Byłam zaskoczona że w ogóle było otwarta jakaś restauracja.
Zamówilismy lampkę czerwonego wina. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
Patrzyłam mu w oczy. Ma piekna niebieskie oczy. Nie mogłam od nich oderwać wzroku.
-Kocham cie Niall wiesz o tym? –
zapytałam
- Wiem tylko że kocham cie jak
nikogo innego na świecie- powiedział dając mi buziaka. – co ty na to abyśmy
poszli dzisiaj do kina ?
- Bardzo chętnie ! Z panem wszędzie
panie Horanie- powiedziałam uśmiechnięta.
Rany . Nie mogłam wymarzyć sobie
lepszego dnia. Cały czas z moim skarbem. Wybrałam film i po restauracji na
niego poszliśmy. W kinie cały czas trzymałam go za rękę. Kazałam mu siebie szczypnąć bo miałam wrażenie że jestem w najcudowniejszym śnie jaki miałam
kiedykolwiek.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak się podoba ? W następnym rozdziale będzie dokończenie tego dnia J Mam nadzieję że przypadnie wam do gustu i będzie lepszy niż poprzedni.
Ja średni jestem z niego zadowolona ale coś dodać musiałam ♥Sorki za błędy ortograficzne ale nie chce mi się ich teraz sprawdzać. Jeśli macie jakieś
pytania lub chcecie być informowani o nowych rozdziałach to piszcie na mój NOWY
nr. gg 41110706
Hej! :) Wspaniały rozdział, ciągle się coś dzieje i to jest wspaniałe! Chciałabym pisać tak fajnie jak ty! :D Zapraszam na mojego bloga : 1d-vas-happenin.blogspot.com (przeniosłam go ;])
OdpowiedzUsuńchyba go najbardziej lubię z wszystkich ;D...
OdpowiedzUsuńMega .. ♥ . Super piszesz , kiedy będzie nowy ? ; >
OdpowiedzUsuńSuper !!!
OdpowiedzUsuńKiedy pojawi się coś nowego ? ;D
Wspaniałe . < 3o
OdpowiedzUsuńKocham Cię . ! : D
Daj Następny ..
Super rozdział! A temy Zayanowi to dobrze - ma za swoje!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ;D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie czy Lauren przebaczy Zaynowi :D
Ciekawy..!
OdpowiedzUsuńMi się podoba..;)
Pozdrawiam i zapraszam do sb..;)
[wspolnykierunek.blogspot.com]
Matko... kocham ten rozdział i cb ;P... ty tak wspaniale piszesz ;*
OdpowiedzUsuńświetny ;P ;D
OdpowiedzUsuńej, a gdzie nowy rodział! już jest nawet 11 komentarzy :)
OdpowiedzUsuńfajny blog :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga :) http://deleks.blogspot.com/
u mnie rysunek Zyana Malika ;D
Super.Podoba mi się ale za dużo jest tych problemów miłosnych.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę, że chociaż Niall i Julka są razem szczęśliwi!!!
OdpowiedzUsuńNie wiem co ty dziewczyno masz w głowie! MOże nie wymyślaj takich bajeczek!?.. Co? Pewnie sama tak byś chciała ! Jak masz jakieś wizje swoje z Zaynem to se do niego napisz a nie piszesz że ,,Zayn mnie bardzo zawiódł'' bo go nawet nie znasz! Rozumiem że piszesz takie historyjki żeby wiecej osób wchodziło na twojego bloga ale bez przesady! Kurcze ogarnij sie dziewczyno czy może mam do ciebie mowić Lauren.
OdpowiedzUsuńEee...To ty sie ogarnij to mają być takie historie i to specjalnie tak jest.
OdpowiedzUsuńto fajne historie...Tylko że one obrażają niektóre osoby z One Direction!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI ty sie ogarnij!!!!!!!!