Yeah buddy ! ♥

niedziela, 5 lutego 2012

Rozdział 10

~`Lauren~`

Zayn mnie bardzo zawiódł. Wiedziałam już wcześniej że jest podrywaczem ale nie miałam pojęcia że jest w stanie zrobić mi coś takiego. Zależało mi na nim jak na nikim innym. Sama nie wiem czy kiedykolwiek mu wybaczę. Jeszcze nigdy tak się na nikim nie zawiodłam. Co ja sobie myślałam ? Przecież od samego poznania go wiedziałam jaki on jest. Wzięłam długi ciepły prysznic , pomalowałam się i założyłam na siebie jakiś wygodny dres. Muszę iść do Shouny i się jej wyżalić. Kocham ją i na pewno mi doradzi co teraz mam robić.Zjadłam szybko kanapkę . Kiedy otworzyłam drzwi zobaczyłam Zayna leżącego na wycieraczce. Byłam w szoku. Musiałam go obudzić bo spojrzał na mnie i podniósł się z ziemi:
-Lauren przepraszam ! – powiedział cały w nerwach. Serce zaczęło mi szybciej bić. Łzy napłynęły mi do oczu. Patrzałam na niego przez chwile nie ruchomo
-Co , tamta dziewczyna już cie nie chce to idziesz do mnie tak ? - powiedziałam drżącym głosem
-To nie tak ! – powiedział z opuszczonym wzrokiem
- To jak nie spałeś z nią ?!- krzyknęłam
- Lauren , wiem że jestem skończonym dupkiem ale błagam wybacz mi ! Dopiero teraz zrozumiałem że mi na tobie zależy. Już nigdy cie nie zdradzę tylko mi wybacz – powiedział prawie na kolanach. Takie przeprosiny nie były w jego stylu. Widziałam że mu na mnie zależy ale co z tego ? Mógł myśleć o tym co robi.
-Jak chcesz to śpij se z kim chcesz. Jak na razie chcę cie tylko wymazać z mojej pamięci. – powiedziałam wybiegając z mieszkania. Nagle ktoś złapał mnie za rękę
-Wybacz mi błagam , zmienię się ! – powiedział Zayn z łzami w oczach.
-Odwal się ode mnie rozumiesz? Zapomnij że w ogóle istnieję – powiedziałam wyrywając mu się. Spojrzałam jeszcze tylko ostatni raz na niego i poszłam. Chłopak złapał się za głowę i klęknął na ziemi. Nawet nie było mi go żal.  Poczułam się przez niego jak śmieć. Zasłużył na nauczkę. Kiedy znalazłam się pod domem Shouny weszłam bez zapukania. Wiedziałam że będzie sama bo jej rodzice cały czas są w pracy. Nawet na chwilkę nie przychodzą do domu. Wbiegłam na górę do jej pokoju. Kiedy otworzyłam drzwi zobaczyłam ją śpiącą w jednym łóżku z Harrym. Zamarłam . Przecież ona ma chłopaka. Jak ona może tak się zachowywać wobec Liama i Harrego ? Dużo straciła w moich oczach. Wstała szybko i na palcach do mnie podeszła. Kazała mi zejść na dół.
-Co ty tu robisz?! – Zapytała się Shouna
- Przyszłam bo chciałam z tobą pogadać ale chyba jesteś zajęta – powiedziałam. Szczerze mówiąc byłam na nią zła. Liam przecież będzie wściekły .
- Lauren , proszę nie mów nikomu że spał ze mną Harry dobrze ? – powiedziała błagalnym głosem.
- Sama chyba powiesz Liamowi. Mam rację ? – zapytałam podnosząc jedną brew do góry.
-Tak , ale w swoim czasie. A zresztą to moja sprawa czy powiem – powiedziała zagryzając jedna wargę. Widziałam że mówi to bardzo nie pewnie. Myślę że bała się że wszystko wygadam Liamowi .
- Shouna to jest moja sprawa ! Jesteś moja przyjaciółką a Liam przyjacielem. Chcę dla was obu jak najlepiej – powiedziałam dosyć głośno.
- Ciszej bo obudzisz Harrego. – powiedziała szeptem – Jak chcesz dla nas jak najlepiej to zapomnij o tym co właśnie zobaczyłaś
- Śpiąc z Harrym popełniłaś najgorszy błąd swojego życia. – powiedziałam wychodząc z domu.
- A ty dokąd ?! – powiedziała Shouna próbując mnie zatrzymać
- Idę się przejść. Ty się lepiej zajmij śpiącym księciem – powiedziałam zamykając za sobą drzwi. Bez sensu było powiedzieć jej co zrobił Zayn. I tak by nie zrozumiała bo to samo zrobiła Liamowi , a co gorsze nie ma zamiaru mu to powiedzieć. Nie mam teraz komu się wygadać. Została mi tylko Julka. Sama nie wiem czy chcę jej zawracać głowę. Usiadłam na pobliskiej ławce koło jakiegoś domu. Siedziałam tam z jakieś półtorej godziny. Potwornie płakałam. Nie mogłam sobie z tym wszystkim poradzić. Tak mi zależało na Zayne a on tak mnie skrzywdził. Nagle przysiadła się do mnie jakaś dziewczyna. Spojrzałam na nią i zobaczyłam że to Cher.
- Siemka, pamiętasz mnie ? To ja Cher, przyszłam z Harrym na imprezę – powiedziała kładąc mi rękę na ramieniu
- Wiem kim jesteś . Po co tu przyszłaś ? Jestem teraz w totalnej rozsypce – powiedziałam przez łzy
- Wiesz , siedzisz pod moim domem więc przyszłam zobaczyć o co chodzi – powiedziała patrząc na mnie ze współczuciem
- Nie wiedziałam że tu mieszkasz , przepraszam. Już sobie idę – powiedziałam drżącym głosem.
-Wiesz , przyjdź do mnie i powiedź co ci leży na sercu. To pomaga – powiedziała uśmiechając się do mnie
- Jak nie masz nic przeciwko to wpadnę.
Weszłyśmy do środka. Jej dom nie należał do najpiękniejszych ale widziałam że to jest jej własny zakątek gdzie się dobrze czuje. W jej pokoju na ścianach były powypisywane jakieś piosenki , wspomnienia i imiona różnych ludzi.
- Wow, masz bardzo oryginalny pokój
- Tak , chciałam żeby tu była cząstka mnie a nie marne cztery ściany. A teraz powiedz mi co się stało.
Opowiedziałam jej całą historię o Zaynie . Od samego początku do końca. Przytuliła mnie i powiedziała : ``Jest wielu chłopaków na tym świecie dla których będziesz się liczyła tylko ty. Nie przejmuj się tym dupkiem. ``. To właśnie było to co potrzebowałam usłyszeć. Podziękowałam jej za to że mnie wysłuchała.
-Cher, jesteś cudowną dziewczyna i czuję że muszę ci coś powiedzieć
-Mów śmiało – powiedziała
-Twój chłopak cię zdradził – powiedziałam patrząc jak z minuty na minute smutnieje
- O czym ty mówisz ? – powiedziała.
- Cher ! Harry zdradził cie z Shouną – Dziewczyna zamarła. Jej głos stał się drżący a do oczu napłynęły łzy.
-To nie jest mój chłopak. Udawałam jego dziewczynę żeby Shouna była zazdrosna.
Nic z tego nie zrozumiałam. Niby to nie jest jej chłopak ale wyglądała jakby się bardzo zawiodła.
-To czemu to cie to tak zraniło ?- zapytałam. Wiem że nie powinnam ale musiałam
-Sama nie wiem. Jesteśmy tylko przyjaciółmi ale ja ... sama nie wiem
W tedy zrozumiałam.Cher zakochała się nieodwołalnie w Harrym. Mogła  udawac że to nie prawda ale jej oczy zdradzały wszystko. Przytuliłam ją i powiedziałam `` Harry jest świetnym chłopakiem . Zasługujesz na niego bardziej niż Shouna. Powiedz mu tylko co do niego czujesz ‘’ Dziewczyna popatrzała na mnie chwilkę . Po chwili się otrząsnęła
- Powiem mu. Muszę .

~` Harry~`


Kiedy się obudziłem Shouny nie było w łóżku.Kiedy zeszłem na dół zobaczyłem jak siedzi na kanamię i trzyma się za głowę. Wiedziałem że coś nie gra.Podeszłem do niej całując ją w policzek. Uśmiechnęła się do mnie i powiedziała:
-Harry, doszłam do wniosku że możemy się spotykac
- Jesteś cudowna- krzyknąłem dając jej buziaka.
-Ale chcę być tez z Liamem. – dodała
Byłem w szoku. To kocha mnie czy Liama ? O co tutaj chodzi.
-Nie rozumiem – powiedziałem patrząc na nią jak na jakąś wariatkę
- Będę się z toba spotykała ale potajemnie.
- Wstydzisz się mnie ?! Mam być twoja tajemnicą – krzyknąłem
- Nie ale nie chcę stracic Liama. Jak chcesz ze mna się spotykac to tylko i wyłącznie w tajemnicy- powiedziała zupełnie poważnie. Jej słowa bardzo mnie zabolały. Myślałem że jestem dla niej kimś ważnym. Spuściłem wzrok i pokiwałem głową zgadzając się na jej układ.
-Nie smuc się kochanie ! – powiedziała – Zerwę z Liamem ale nie teraz. Teraz udowodnij mi że ci nna mnie zależy.
Rany! Czy to ta Shouna którą znam ? Nigdy bym się tego nie spodziewał po niej. Ale moje uczucia do niej się nie zmieniły. Wstałem i się ubrałem. Usiadłem przy stole i powiedziałem:
-Shouna , tak długe się o ciebie starałem że teraz nie mogę odpuścic.
Podeszła do mnie i mnie pocałowała. Pogłaskała mnie po głowie i zrobiła śniadanie.  Byłem przygnębiony.  Nie wiem czy chcę być jej tajemnicą , ale z drugiej strony nie chcę jej stracic. Sam już nie wiem czego chcę. Byłem tym wszystkim za bardzo przytłoczony. Bałem się że tego nie uniosę. Tego ciężaru , tej tajemnicy , tego wszystkiego. Potrzebowałem teraz kogoś . Moim przyjacielom nie mogłem powiedziec bo by wygadali wszystko Liamowi. Cher. Tak , muszę iśc do Cher. Ona mnie rozumie jak nikt inny. Na pewno mi dobrze doradzi. Nagle usłyszałem dzwonek do drzwi. Po chwili ujżałem owego Liama. Spojrzał na mnie i powiedział
-Shouna, co on tu robi ?
- Jak to co , wczoraj kazałeś mu tu nocowac u mnie na kanapie . Nie pamiętasz ? Nieźle się upiłeś
Otworzyłem szeroko buzię. Jak ona może go tak okłamywać? I w dodatku mówi to wszystko przy mnie. Wiele straciła w moich oczach. Poczułem że jej w ogóle nie znam .
- Wiesz , chyba troche przesadziłem – powiedział zdezorientowany chłopak.
Shouna pocałowała go namiętnym pocałunkiem. Na moich oczach. Ciśnienie mi podskoczyło. Nie wiedziałem co robić.
- Mogli byście być bardziej dyskretni ! – powiedziałem. Liam uśmiechnął się tylko do mnie gardzącym wzrokiem i przysiadł się.
-No kochanie , co na śniadanie ? – zapytał patrząc na mnie
-Już ci robię naleśniki – powiedziała przesyłając mu całusa w powietrzu.
Wstałem od stołu i wyszedłem bez pożegnania. Czułem jakby się we mnie gotowało. Postanowiłem iśc do Cher . Wszedłem do jej domu bez pukania. Dziewczyna szybko zeszła na dół do mnie. Z tej goryczy nie mogłem powstrzymać łez i same spływały mi po policzkach. Cher rzuciła mi się w ramiona i powiedziała że już wszystko wie . Powiedziała że Lauren ranu była u Shouny i wszystko widziała. Spojrzałem w kierunku Lauren. Podeszła do mnie i pogłaskała mnie po głowie:
- Odpuśc ją sobie Harry. To nie jest dziewczyna dla ciebie - powiedziała
-Jak nie ona to kto ? – zapytałem
-         Rozwiązanie znajduje się jak najbliżej ciebie – powiedziała Lauren. Nie miałem pojęcia kogo ma na myśli. Zapytałem się Cher czy dzisiaj mogę się przespać u niej na kanapie. Bez wahania się zgodziła i mi rozłożyła pościel. Dzięki bogu że jest ktoś na tym świecie kto zawsze mi  pomoże .


~`Julka~`

Przyszłam rano do Nialla. O dziwo byliśmy w domu tylko ja Niall i Lou. Zrobiłam im śniadanie bo sami oczywiście nie umieją i posprzątałam dom. Był tam taki chlew że aż mnie raziło. Ale co się dziwić jak w domu mieszka 5 chłopaków. Po śniadaniu usiedliśmy i graliśmy w jakieś gry. Niall przegrał i siedział obrażony. Postanowiłam go pogilkotac bo wiem jakie ma łaskotki. Po chwili mnie błagał o przestanie. Rany jaki on słodziutki. Przytuliłam się do niego z całych sił i powiedziałam że jest kochany jak się obraża. Niall tylko wystawił mi język i się odwrucił do mnie plecami.
-No , księżniczko. Może rewanż ? – powiedział Lou
-         Zawsze i wszędzie – powiedział mój kochany chłopak. Zajebiście się bawiliśmy. Postanowiliśmy zrobic psikus jednemu z chłopaków. Wzięliśmy wiadro wody i postawiliśmy tak w pokoju Liama żeby jek otworzył drzwi wszystko się na niego wylało. Mieliśmy ubaw jak nigdy. Wiem że to głupi żart ale te najgłupsze są najlepsze. Nagle do domu przyszedł Zayn. Wyglądał okropnie.
-         Co się stało ? – zapytałam się ze złudna nadzieją że mi odpowie
-         Nic , dotarło do mnie że jestem największym dupkiem na świecie i nie zasługuje na żadną dziewczynę – powiedział to jednym tchem
- Co żeś narobił Zayn ? – zapytał się Lou
-         Zniszczyłem coś na czym najbardziej mi zależy. Ale będę walczył o to abym jej nie stracił całej – powiedział i poszedł do siebie. ,, Jej „ ? Więc chodzi tu o dziewczynę. Biedny Zayn nagrabił sobie pewnie u Lauren. Ale to taki typ chłopaka . Najpierw coś robi a potem myśli. Ale dobra , nie będę się nim przejmowała ! Teraz mam swojego chłopaka i swoje obowiązki. Rzuciłam się na Nialla dając mu pocałunki
- Co wy wyrabiacie dzieciaki ? – zapytał Lou  z wyraźnym zawstydzeniem
-Kocham mojego chłopaka i chcę żeby o tym wiedział ! – powiedziałam uśmiechając się do Nialla który się zawstydził. Przytuliłam go mocno i zaprosiłam do restauracji
- No ładnie Niall. Żeby doszło do tego że dziewczyna się o ciebie stara ? Zazdroszczę – powiedział Lou
Niall tylko się zaśmiał i zaproponował mi natychmiastowe wyjście. Nie byłam stosownie ubrana ale co tam. Przecież nie jest najważniejszy wygląd tylko czas spędzony z moim słonkim.
Weszliśmy do Nialla samochodu i poszliśmy do restauracji. Byliśmy sami co dziwne nie było . Była wczesna godzina. Byłam zaskoczona że w ogóle było otwarta jakaś restauracja. Zamówilismy lampkę czerwonego wina. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Patrzyłam mu w oczy. Ma piekna niebieskie oczy. Nie mogłam od nich oderwać wzroku.
-Kocham cie Niall wiesz o tym? – zapytałam
- Wiem tylko że kocham cie jak nikogo innego na świecie- powiedział dając mi buziaka. – co ty na to abyśmy poszli dzisiaj do kina ?
- Bardzo chętnie ! Z panem wszędzie panie Horanie- powiedziałam uśmiechnięta.
Rany . Nie mogłam wymarzyć sobie lepszego dnia. Cały czas z moim skarbem. Wybrałam film i po restauracji na niego poszliśmy. W kinie cały czas trzymałam go za rękę. Kazałam mu siebie szczypnąć bo miałam wrażenie że jestem w najcudowniejszym śnie jaki miałam kiedykolwiek.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak się podoba ? W następnym rozdziale będzie dokończenie tego dnia J Mam nadzieję że przypadnie wam do gustu i będzie lepszy niż poprzedni. Ja średni jestem z niego zadowolona ale coś dodać musiałam ♥Sorki za błędy ortograficzne ale nie chce mi się ich teraz sprawdzać. Jeśli macie jakieś pytania lub chcecie być informowani o nowych rozdziałach to piszcie na mój NOWY nr. gg  41110706

17 komentarzy:

  1. Hej! :) Wspaniały rozdział, ciągle się coś dzieje i to jest wspaniałe! Chciałabym pisać tak fajnie jak ty! :D Zapraszam na mojego bloga : 1d-vas-happenin.blogspot.com (przeniosłam go ;])

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy13:12

    chyba go najbardziej lubię z wszystkich ;D...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega .. ♥ . Super piszesz , kiedy będzie nowy ? ; >

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy17:35

    Super !!!
    Kiedy pojawi się coś nowego ? ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe . < 3o
    Kocham Cię . ! : D
    Daj Następny ..

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy18:22

    Super rozdział! A temy Zayanowi to dobrze - ma za swoje!

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy20:13

    podoba mi się ;D
    Ciekawi mnie czy Lauren przebaczy Zaynowi :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy..!
    Mi się podoba..;)

    Pozdrawiam i zapraszam do sb..;)
    [wspolnykierunek.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy11:35

    Matko... kocham ten rozdział i cb ;P... ty tak wspaniale piszesz ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy11:39

    świetny ;P ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy19:21

    ej, a gdzie nowy rodział! już jest nawet 11 komentarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. fajny blog :)
    zapraszam na mojego bloga :) http://deleks.blogspot.com/
    u mnie rysunek Zyana Malika ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy11:10

    Super.Podoba mi się ale za dużo jest tych problemów miłosnych.

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy21:25

    Nawet nie wiesz jak się cieszę, że chociaż Niall i Julka są razem szczęśliwi!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy10:53

    Nie wiem co ty dziewczyno masz w głowie! MOże nie wymyślaj takich bajeczek!?.. Co? Pewnie sama tak byś chciała ! Jak masz jakieś wizje swoje z Zaynem to se do niego napisz a nie piszesz że ,,Zayn mnie bardzo zawiódł'' bo go nawet nie znasz! Rozumiem że piszesz takie historyjki żeby wiecej osób wchodziło na twojego bloga ale bez przesady! Kurcze ogarnij sie dziewczyno czy może mam do ciebie mowić Lauren.

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy14:09

    Eee...To ty sie ogarnij to mają być takie historie i to specjalnie tak jest.

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy20:54

    to fajne historie...Tylko że one obrażają niektóre osoby z One Direction!!!!!!!!!
    I ty sie ogarnij!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń