Yeah buddy ! ♥

sobota, 28 stycznia 2012

Rozdział 2

~Julia~

W końcu dotarłam na miejsce. Nie było tak źle jak myślałam , chociaż było ciemno wydawało się naprawdę fajnie. Miejsce wprost cudowne . Jak ze snów. Wielkie domy , piękne parki dookoła. Nagle usłyszałam trąbienie . Mój wujek z ciocią wyszli z samochodu . Podbiegli do mnie i się przytulili . Nic się nie zmienili , może ewentualnie ja, bo już mnie nie denerwowali tak jak kiedyś . Uważam że są nawet spoko. Przez całą drogę ciocia się o mnie wypytywała , a wujek zapewniał że znajdę dużo przyjaciół i na pewno mi się spodoba.Samochód zatrzymał się przy wielkim, pięknym domu.Kurczę ! to właśnie tam miałam mieszkać . Był cudowny , jak w bajce ! W środku był jeszcze lepszy . Były 2 łazienki , 6 pokoi i duży taras . Mój pokój był dosyć duży , koloru bezowego. Był tuż nad pokojem cioci i wujka. W końcu miałam własną łazienkę.Zaczęłam się rozpakowywać , zajęło mi to 3 godziny. Trochę dłużej niż się pakowałam ale nadal lepiej jak na moje możliwości . Szczerze ? To byłam dumna że tak szybko się wyrobiłam. Po wypakowaniu przyszedł czas na kolację . Byłam przesłuchiwana przez około półtorej godziny. Potem po prostu nie wytrzymałam i powiedziałam że jestem zmęczona i chciałabym się położyć spać. Oni są naprawdę są przesympatyczni ! Poszłam do łazienki , ubrałam piżamę , napisałam jeszcze szybko wiadomość do przyjaciółki i poszłam spać. Od razu zasnęłam . Musiałam być bardzo zmęczona podróżą. 

NASTĘPNEGO DNIA

Obudziłam się około godziny 10 rano .Ubrałam się w czarne rurki, trampki i białą koszulkę. Związałam włosy w koka ogarnęłam się w łazience i zeszłam na dół. Ciocia i wujek już na mnie czekali ze śniadaniem . To bardzo miło z ich strony. Ciocia przygotowała przepyszne tosty. Podczas jedzenia ciocia zapytała się mnie :
- I jak ci minęła pierwsza noc u nas ?
-Bardzo dobrze mi się spało. Będę chciała przejść się dzisiaj po okolicy i się trochę rozejrzeć.- uśmiechnęłam się 
-Dobry pomysł ! Ja niestety nie będę mogła pokazać ci towarzyszyc  bo pracuję. Ale obok nas mieszka Shouna. Przesympatyczna dziewczyna. Ona z chęcią  ci wszystko pokarze !
- Dziękuję ciociu , miło by było- powiedziałam po czym wstałam z krzesła  i poszłam do pokoju wejść na fb.
Miałam jedną wiadomość od Alicji  ~Jestem pewna że przekonasz się co do Londynu , rano pójdziesz zwiedzać. Będzie ci wygodniej niż w nocy xd . Buziaki : * ~
Popatrzałam jeszcze tylko na  nowe zdjęcia moich przyjaciół. Szkoda że i ja nie mogłam wtedy  być z nimi. Ale trudno .Nagle usłyszałam jak ciocia mnie woła. Zeszłam na dół a tam stała śliczna dziewczyna o brązowych włosach. Miała na imię Shouna. Wydawała się nawet sympatyczna. Wyszłyśmy z domu . Pokazała mi wiele ciekawych miejsc. Muszę powiedzieć że jest naprawdę fajna. Polubiłam ją. Cały czas się śmiałyśmy i obgadywałyśmy moich nowych sąsiadów . Nie wiedziałam że tyle młodych osób mieszka koło mnie. Jakaś piątka chłopaków. Shoune i jakaś dziewczyna . Chyba Lauren .Kiedy tak gadałyśmy podszedł do nas sympatyczny brunet . To był chyba jej chłopak . Miał na imię Liam. Przedstawiliśmy się sobie i poszliśmy się przejść po parku. Liam gadał coś o swoich kolegach i że są naprawdę fajni. Cóż , miło by było jeszcze kogoś poznać.Chodziliśmy tak jeszcze przez godzinę kiedy przyszedł do nas chłopak o kręconych włosach . Miał na imię Harry i był bardzo słodki. Szkoda tylko że nie zwracał na mnie uwagi . Cały czas patrzał na Shone . Patrzał jakby był zahipnotyzowany w niej. Przypomniało mi się wtedy że będę musiała iśc za dwa dni do tej nieszczęsnej szkoły.Więc postanowiłam się pożegnać i iść do domu. Może wujek mnie dzisiaj jeszcze zawiezie i pokarze mi szkołę . Nie poprosiłam o to moich nowych znajomych bo ewidentnie byli zajęci sobą .
~`Harry~

Cały czas patrzyłem na Shoune. Ona jest cudowna. Nawet nie zauważyłem kiedy Julka sobie poszła. Sympatyczna dziewczyna. Gadałem z dziewczyną Liama. Nie kończyły nam się tematy do rozmów. Jesteśmy do siebie bardzo podobni z charakterów.Rozmawialiśmy o najnowszym filmie co był grany w kinach Uśmiechała się do mnie swoim ślicznym uśmiechem.
W końcu zapytałem ją :
- Ej , wiesz mam dwa bilety  na ten film. Wiem że chłopacy go nie lubią więc pomyślałem że cie zaproszę - popatrzyłem na nią
- Wiesz... Ja - powiedziała Shouna kiedy nagle przerwał jej Liam
-Nie Harry . Ona nie pójdzie bo ma chłopka. A ty lepiej znajdź sobie dziewczyne a nie czyimiś się zajmujesz. Zachowujesz się jak dzieciak a ona nie lubi dzieciaków.
- Z chęcią bym poszła ale jutro spędzam czas z Liamem - powiedziała
-Tak jak resztę innych - dodał szorstkim głosem Liam
- Zaproś Julkę - powiedziała
- Zobaczę- Po czym poszedłem szybkim krokiem. 
Jaki jestem głupi. Liam chyba mnie zabije w domu. Musze wymyślec jakąś dobrą wymówkę. Wróciłem do domu. 
-Coś się stało ? - zapytał Louis
- Nic , zrobiłem tylko z siebie totalnego idiotę i zapewne już nie żyję. - powiedziałem ze złością
- Aż tak źle - zapytał
- Jeszcze gorzej !- po czym opowiedziałem mu wszystko co się stało bo doszedłem do wniosku że Liam i tak pewnie powie chłopakom.Louis zrobił wielkie oczy po czym powiedział:
- Ty lepiej dzisiaj nie wracaj do domu i wykręc się jakoś z tej sytuacji...
- Pierwszy raz muszę przyznac że masz rację - powiedziałem po czym postanowiłem oddalić się jak najszybciej od domu. Spacerowałem i rozmyślałem nad tym co zrobiłem. Bardzo podoba mi się Shouna ale ma chłopaka. I to jeszcze mojego przyjaciela. Zastanawiałem się co by tu zrobić żeby dziewczyna z moich marzeń ze mną była ale też nie chciałbym stracić  przyjaciela. Było to chyba nie możliwe. Kiedy tak spacerowałem spotkałem Lauren. 
-Cześć- powiedziałem - Nie wiem czy mnie pamiętasz. Harry jestem
- O siemka . Kojarzę cię tylko nie mam pojęcia skąd. Ty znasz Zyana - Zapytała mnie dziewczyna.
Przypomniało mi się że Zyan wspominał coś o tym że ona go nie lubi chociaż nie ma powodu. Postanowiłem więc udawać że go nie znam. Zaproszę ją na imprezę na której będzie Zyan i na pewno przypadną sobie do gustu. A dziewczyna pewnie zabierze ze sobą Shoune. Świetny plan !
- Wiem kto to jest , ale go nie znam. Sorki , a co podoba ci się ? - Zapytałem z zainteresowaniem 
- Nieee- krzyknęła ,ale było widać po jej minie że coś kręci - Pytam się bo po prostu .. noo ... No z ciekawości !
- Okej , okej . Słuchaj dzisiaj będzie imprezka u mnie w domu. Może wpadniesz i weźmiesz ze sobą parę koleżanek co?
- No sama nie wiem
- Fajnie będzie! - krzyknąłem po czym wziąłem od niej numer telefonu i powiedziałem: - Namiary dam ci w sms'ie. Do zobaczenia 
Od razu zapomniałem o problemach z Liamem. Znowu spotkam Shoune ! Obym tylko nie zrobił nic głupiego. Wróciłem do domu a tam czekał na mnie Liam. Patrzył na mnie przeszywającym wzrokiem. Musze przyznać że trochę sięwystraszyłem. Wyglądał naprawdę groźnie . Zyan przyglądał się mi tylko z głupim uśmieszkiem. Było widać że cieszy się że dostanę nauczkę.Przeprosiłem błagalnym głosem Liama. Powiedziałem że miałem ochotę iść do kina i nie wiem czemu jej to zaproponowałem.Dałem mu słowo że to już się nigdy nie powtórzy.
- Zyan- powiedziałem zwracając się do kuzyna - wstawaj z kanapy , dzisiaj robimy imprezę
- Nie , nie robimy. Ty za młody jesteś- powiedział z przemądrzałym uśmieszkiem.
- Szkoda, bo zaprosiłem Lauren. - powiedziałem - Może innym razem się z nią spotkasz... Od razu  wiedziałem jaka będzie reakcja Zyana. Wyskoczył z kanapy jak poparzony i powiedział :
-Lauren będzie ? Czemu od początku nie powiedziałeś ?
Po czym w kilka sekund się przebrał i ogarnął. Wysłałem sms'a że jest impreza dzisiaj u mnie wszystkim znajomym. Ogarneliśmy dom i wpuściliśmy gości . Impreza była świetna. Przyszła Lauren , Julka i najcudowniejsza Shouna. Liam nie opuszczał jej ani kroku. Julka cały wieczór gadała z Niallem . Widać było że się sobie spodobali. A Louis jak to Louis gadał z wieloma dziewczynami. Kiedy Liam odszedł od Shouny żeby wziąć coś do picia od razu do niej podbiegłem. Tańczyliśmy razem. Po kilku minutach postanowiłem ją pocałować. Na moje nie szczęście wszystko widział Liam który szedł do mnie szybkim krokiem.Postanowiłem nie zwlekać i jak najszybciej wyjść z domu. Wrócę kiedy Liam się uspokoi bo nie chcę wylądować w szpitalu. Siedziałem w parku i oglądałem gwiazdy. Teraz będę musiał wytłumaczyć się Shounie i Liamowi. Przy tej dziewczynie tracę rozsądek.  
________________________________________________


Jeśli jesteście zainteresowani kolejnymi rozdziałami lub macie pytania co do bloga piszcie pod nr. gg 40498421 . POZDRAWIAM : *

4 komentarze:

  1. uwielbiam takie opowiadania !
    wczytałam się na maxa !

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy14:23

    super opowiadania :D bardzo wciągają ;)niech Zayn kręci z tą Lauren :d aha i pisze się Zayn a nie Zyan ;*** super blog ;)

    OdpowiedzUsuń